Barbara K.-Sz. z zarzutami! Aktorce grozi nawet rok pozbawienia wolności!

Barbara K.-Sz. z zarzutami

Wszystko zaczęło się 4 listopada 2021 roku, kiedy to Barbara K.-Sz. opublikowała na swoim Instagramie bardzo emocjonalny, pełen wulgaryzmów wpis na temat polskiej Straży Granicznej. Była to jej reakcja na panującą wówczas sytuację na granicy z Białorusią, gdzie przebywała grupa uchodźców (między innymi z Syrii i Afganistanu).

Aktorka nie szczędziła w swoim poście niecenzuralnych słów, jednocześnie werbalnie atakując strażników granicznych, nazywając ich "mordercami" i "maszynami bez serca i bez mózgu". Wpis wywołał falę krytyki nie tylko za sprawą wulgarnego słownictwa celebrytki, ale i przez fakt, że obraza organów państwowych jest w Polsce nielegalna.

Warto przypomnieć, że celebrytka przeprosiła za obraźliwy post, pisząc w kolejnym takie słowa:

Jestem matką dwójki dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie [dotyczące sytuacji na granicy białoruskiej - przyp. red.] nie zmienią się... ale przepraszam za niestosowane słowa i przekleństwa

Nigdy jednak nie przeprosiła oficjalnie funkcjonariuszy Straży Granicznej.

AKPA

Barbarze K.-Sz. grozi nawet rok więzienia

W czwartek 12 maja rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała o przedstawieniu zarzutów Barbarze K.-Sz. Aktorka jest podejrzana o zniesławienie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy. Z tego powodu już niedługo stanie ona przed sądem, gdzie odpowie za swój czyn. Grozi jej grzywna, ograniczenie wolności lub kara pozbawienia wolności nawet do roku czasu.

Wpis aktorki oraz wywołany przez niego skandal kosztowały aktorkę nie tylko sprawą sądową, ale i licznymi konsekwencjami w życiu zawodowym.