Karolina Skuratowska i Kasper Nowakowski to bez wątpienia jedna z najładniejszych par w historii "Hotelu Paradise". Uczucie, które się między nimi narodziło, wydawało się prawdziwe, jednak z tego co udało się nam zaobserwować, nie przetrwało próby czasu, a po odejściu dziewczyny z show, chłopak wyrażał się o niej w dosyć dziwny sposób! Jego słowa bardzo ubodły Karolinę!
Karolina Skuratowska z "Hotelu Paradise" - niespodziewany zwrot akcji!
Karolina Skuratowska i Kasper Nowakowski, czyli uczestniczy najnowszej odsłony "Hotelu Paradise" tworzyli razem udaną parę. Podczas trwania show wydawało się, że oboje bardzo się sobie podobają. Jednak jak się później okazało, nie było to zainteresowanie z obu stron. Po odejściu Karoliny chłopak faktycznie przez kilka godzin był smutny. Jednak później uznał, że to gra i trzeba być twardym. To dopiero początek tej historii.
Niedługo później i on opuścił mury rajskiego hotelu, jak się okazało nie na długo, ponieważ dostał szansę od losu, aby wrócić. W ostatnich odcinkach wyszła na jaw druga natura chłopaka. Przyznał on jednej z dziewczyn, że Karolina nie podobała mu się wizualnie i daleko jej do jego ideału kobiety. Oczywiście nie może powiedzieć, że jest brzydka, ale bardziej podoba mu się np. Eliza. Za to z Karolą poczuł więź emocjonalną, której nigdy nie czuł, nawet poza hotelem.
Instagram.com/kasper_hotelparadise5_official
Karolina Skuratowska - rozstanie z Kasprem
Karolina nie kryła zaskoczenie jego słowami. Postanowiła się nawet do nich odnieść na swoim instagramowym profilu. Nas również dziwi postawa chłopaka, ponieważ deklarował, że jest ona dla niego jedną z najładniejszych osób w programie. Poza tym dziewczyna podobała się praktycznie każdemu uczestnikowi.
Karolina między wierszami przyznała, że nie jest w związku z Kasprem, a także, że słyszała o tym, że młody mężczyzna jedynie pogrywał z nią, aby dłużej utrzymać się w programie.
Myślicie, że była między nimi prawdziwa chemia?
