Katarzyna Cichopek wydała na Instagramie oświadczenie dotyczące afery podsłuchowej! Niedawno "Super Express" nagłośnił sprawę, że ktoś nagrywał prywatne rozmowy prowadzącej "Pytanie na śniadanie" i Macieja Kurzajewskiego. Aktorka stanowczo nie zgadza się na rozpowszechnianie tych nagrań.
Katarzyna Cichopek - Maciej Kurzajewski, afera podsłuchowa, o co chodzi?
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel na początku marca wydali zgodne oświadczenia na swoich profilach na Instagramie, że po 14 latach razem i 17 latach małżeństwa rozstają się. Wydawało się, że obejdzie się bez prania brudów, tak się jednak nie stało.
Nie chciałbym prać brudów, chyba najtrudniejszy moment był taki, że moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła o więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię
W mediach kilka dni temu zaś ukazały się informacje na temat nagrywanych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. W poniedziałek 25 kwietnia sprawę nagłośnił "Super Exprees". Ktoś podobno zainstalował pluskwę u prowadzących "Pytanie na śniadanie" i nagrywał ich prywatne rozmowy! Nagrania trafiły do największych mediów, a także do pracodawcy Cichopek i Kurzajewskiego.
Katarzyna Cichopek napisała oświadczenie w sprawie nagrywanych rozmów!
W środę 4 maja Katarzyna Cichopek powiedziała "dość"! Na swoim profilu na Instagramie zamieściła oświadczenie od prawnika! W piśmie czytamy, że nagrania te zostały zdobyte nielegalnie tzn. bez wiedzy i zgody aktorki.
Na prośbę mojej klientki Katarzyny Marii Cichopek-Hakiel, w związku z pojawiającymi się w mediach artykułami dotyczącymi nagrywania prywatnych rozmów Mocodawczyni i ich udostępniania wskazuje, że nagrania te zostały zdobyte w sposób sprzeczny z prawem, a więc bez wiedzy i zgody mojej Mocodawczyni, jak i osób prowadzących z nią rozmowy.
W dalszej części oświadczenia dowiadujemy się, że Cichopek złożyła w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Moja Mocodawczyni nigdy nie wyrażała zgody na nagrywanie prowadzonych przez nią rozmów i nigdy też nie została uprzedzona, że prowadzone przez nią rozmowy prywatne będą nagrywane, a ich zapisy mogą być wykorzystane w związku z czym, moja Mandantka złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 267 Kodeksu karnego w Komendzie Stołecznej Policji z siedzibą w Warszawie, której to sprawie została nadana sygnatura. Odpowiednie organy zabezpieczyły lub zabezpieczają dowody i rozpoczęły dalsze czynności, zmierzające do ustalenia sprawy ww. czynu zabronionego, co zapewne niebawem nastąpi.
Aktorka będzie sądzić się z każdym, kto udostępni jej prywatne nagrania.
Moja mocodawczyni wskazuje, za pośrednictwem niniejszego pisma, iż każdorazowo będzie składała zawiadomienie o popełnieniu w/w przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie w rozumieniu art. 267§ 5 kk.
Takie zachowanie nie tylko wyczerpuje znamiona czynu zabronionego, ale również stanowi naruszenie dóbr osobistych mojej Klientki w tym między innymi jej dobrego imienia, wizerunku, czci, reputacji czy tajemnicy korespondencji i nie może pozostać bezkarne. O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować w kolejnych komunikatach.
Oto całe jej oświadczenie na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co o sądzisz o tej aferze podsłuchowej?