Klaudia Halejcio wybrała się na egzotyczne wakacje na Seszele ze swoim ukochanym Oskarem, ale... bez córeczki! Nel spędza radosny czas u dziadków, a zakochani mogą relaksować się w swoim towarzystwie. Niestety nie spotkało się to z ciepłym przyjęciem ze strony internautów. Aktorce dostało się za to, że... nie wzięła ze sobą dziecka!
Klaudia Halejcio - narzeczony i wakacje
Aktorka ze swoim ukochanym poleciała na Seszele - najpierw zaczęło się od dokładnej relacji przebiegu podróży samolotem - klasą biznes. Później przyszedł czas na właściwe zdjęcia z magicznego miejsca. Przy okazji Klaudia Halejcio nie zapomniała także o płatnych współpracach, które w czasie wyjazdu musiała zareklamować.
Jednak ani to, ani piękne widoki nie wzbudziły takiego zainteresowania jak fakt, że aktorka poleciała na wakacje bez swojej córeczki. Niektórym matkom nie mieści się to w głowie, czego wyraz dały w komentarzach pod zdjęciami.
Klaudia Halejcio i wakacje bez córki
Aktorka wprawdzie nie odnosi się do negatywnych komentarzy, ale sami przyznacie, że niezbyt miło czytać takie rewelacje na swój temat.
Taka to nie myśli o dziecku, tylko sama-sama na wakacje. Po co dziecko chciała mieć?
My mamy 2-letnią córeczkę i nie wyobrażam sobie wakacji bez niej. Jest częścią Rodziny. Częścią Nas. I skoro świadomie się zdecydowaliśmy na dziecko to dla mnie naturalne jest, że mała wszędzie z nami leci
Chyba tylko ze mnie taka matka wariatka, że nie chciałabym zostawić małej z babcią na nawet parę dni... Mimo że maja super kontakt zatęskniłabym się na śmierć
Bez dziecka?! Co z Was za rodzice - po co tacy dzieci mają?
Przykre i wręcz słabe
A Czy Wy widzicie coś złego w samotnych wakacjach bez dzieci?