Małgorzata Tomaszewska już po drugim rozwodzie! Jej mąż pochodził z Turcji

Małgorzata Tomaszewska już po drugim rozwodzie!

33-letnia Małgorzata Tomaszewska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy współczesnej Telewizji Polskiej. Świetnie radzi sobie jako prezenterka, a widzowie ją kochają. Jednak gwiazda TVP nie dzieli się z fanami życiem osobistym, dlatego wszyscy byli w szoku, gdy portale plotkarskie powiadomiły o kolejnym rozwodzie pięknej córki Jana Tomaszewskiego.

Małgorzata Tomaszewska rozwiodła się drugi raz, tym razem z pochodzącym z Turcji Ahmetem Yigitem Tarcim, z którym prezenterka ma pięknego synka, Enzo. Niestety drogi pary się rozeszły, a od dłuższego czasu prezenterka sama wychowuje dziecko.

instagram.com/malgorzata__tomaszewska

Małgorzata Tomaszewska - syn Enzo

Choć 33-latka sama wychowuje ukochanego synka, nie narzeka na samotne macierzyństwo. Wie, że bywa czasem ciężko, ale synek daje jej niesamowice dużo radości i to jest dla niej najważniejsze. O tacie chłopczyka nie chce rozmawiać. W czasie wywiadu dla "Twojego Imperium" powiedziała:

O tacie Enza wolałabym nie rozmawiać. Sama wychowuję nasze dziecko [...] Dziś wszystko, co robię, jest całkowicie podporządkowane synowi. Czas z nim spędzony jest dla mnie na pierwszym miejscu

AKPA

Małgorzata Tomaszewska - rozwód

Prezenterka zapewnia, że życiem prywatnym nigdy nie będzie chciała dzielić się publicznie, ale w wywiadzie dla "Plejady" zwierzyła się jedynie, że ciężko czasem pogodzić karierę z życiem domowym:

Przeważnie, jeżeli już telewizja w ciebie inwestuje, to też obsadza cię w wielu produkcjach i twoje życie nagle zmienia się diametralnie. Jestem w tym pędzie i rozumiem te zmiany, bo sama jestem ich świadkiem. Każdej zmiany, jestem w domu, jestem w pracy. Widzę to i jestem w stanie to przyswoić. Natomiast ta druga strona jest tylko w domu, widzi, że to życie zaczyna wyglądać inaczej i nie zawsze to akceptuje

Czy kariera pięknej prezenterki mogła doprowadzić do rozwodu? Oczywiście ciężko powiedzieć, ale wierzymy, że obie strony w końcu będą szczęśliwe.