Festiwal Coachella wraca w wielkim stylu. W ostatnich latach przez pandemię koronawirusa trzeba było pożegnać się z tym kultowym wydarzeniem. Właśnie w tej chwili ludzie bawią się m.in. do kawałków Harrego Styles'a! Muzyk jak zwykle dał wspaniałe show!
Harry Styles - wspaniały występ
Podczas tegorocznej Coachelli Harry Styles był jednym z pierwszych artystów, który pojawił się na scenie. Piosenkarz zaskoczył wszystkich wspaniałym widowiskiem oraz... stylizacją. Mężczyzna wybrał połyskujący, jednoczęściowy kombinezon na grubych ramiączkach, wysadzany cekinami, które pięknie odbijały światło. Pod taki strój nie włożył koszulki, racząc fanów umięśnionym torsem, upstrzonym ciekawymi tatuażami.
Harry zaprezentował dynamiczne utwory ze wszystkich swoich albumów, a nawet zupełnie nowe kawałki, które swoją premierę miały właśnie podczas festiwalu. Jednak to nie koniec niespodzianek... Gwiazdor zaprosił na scenę ikonę muzyki country - Shanie Twain! Kanadyjska piosenkarka wywołała niemałe poruszenie wśród wszystkich uczestników festiwalu!
Mike Coppola/Getty AFP/East News
Harry Styles i Shania Twain - wyjątkowy duet
Występ Harrego z Shanią wywołał ogromne poruszenie. Nie zabrakło seksownych tańców, czułych gestów i dużej dawki dobrej muzyki. Shania Twain niebawem skończy 57 lat, jednak w ogóle tego po niej nie widać. Gwiazda miała mnóstwo energii i charyzmy, a do tego pokazała wyjątkowo szczupłe, długie nogi odziane w białe kozaczki, do których dopasowała błyszczącą, krótką sukienkę.
Ku zadowoleniu fanów wśród granych kawałków pojawił się absolutny hit piosenkarki, który znają niemal wszyscy, bez względu na wiek -"Man! I feel like a woman!". Wszyscy oszaleli na punkcie tego występu, a tańcom nie było końca.
Marzy Wam się wypad na Coachelle?
