Małgorzata Borysewicz i Paweł to jedna z tych par z programu: "Rolnik szuka żony", którym udało się w nim odnaleźć swoje szczęście. Wprawdzie gdy Małgorzata po raz pierwszy czytała list od Pawła, nie miała pojęcia, że są sobie przeznaczeni, ale postanowiła dać mu szansę. Dziś świętują już piątą rocznicę swojej znajomości. Są szczęśliwym małżeństwem i mają dwójkę uroczych dzieci. Borysewicz pokazała z sentymentem ten pierwszy list od Pawła! Romantycznie?
Małgorzata Borysewicz ma powody do świętowania
Małgorzata Borysewicz to dumna mama Rysia i Blanki oraz żona Pawła, o którego istnieniu jeszcze 5 lat temu nawet nie wiedziała.
Dziś z sentymentem wspomina dzień ich poznania i pisze:
Wielkanoc to moje radosne Święta !Uwielbiam, prostotę, tradycję, radosne lekko chłodne, promienne wiosenne poranki w te oto Dni. To szczególny czas dla mnie i Pawła.
W święta zaczęła się nasza historia. Można śmiało powiedzieć , że mija 5 lat odkąd Paweł mnie poznał, wracam do tego listu z sentymentem. Kiedy czytam: „ nie wiem czy jesteśmy sobie pisani, ale chciałbym mieć szansę się z Tobą spotkać” to mam lekkie ciarki na plecach.
Bo przeznaczenie przeznaczeniem, ale dużo w tej relacji zależało od nas . Dobra chowam list za szybkę i śmigam do moich rozrabiaków, znacie moją historię od 5 lat . Fajnie, że jesteście tutaj z nami.
https://www.instagram.com/rolnikwszpilkach/
Małgosia Borysewicz pokazała pierwszy list od Pawła
Wszyscy uczestnicy programu "Rolnik szuka żony", którzy chcą walczyć o serca rolników czy rolniczek, muszą na początku wysłać list, który ma przekonać wybrankę czy wybranka do pierwszej rozmowy.
Taki list wysłał również Paweł, a teraz, po pięciu latach, Małgosia Borysewicz pokazała jego fragment.
Okazuje się też, że wciąż trzyma na pamiątkę zdjęcie, które wtedy wysłał jej Paweł.
Bardzo się zmienił od tego czasu? Sprawdź!
