Kinga Zawodnik stała się najprawdziwszą celebrytką dzięki programowi: "Dieta czy cud". W programie tym, testowała dla telewidzów różne diety - niektóre dość wyniszczające organizm - i przedstawiała ich efekty. Do pewnego czasu Kinga naprawdę chudła, ale pewnym momencie waga stanęła, a nawet zaczęła znów rosnąć. Fani, którzy jej zaufali, zarzucają jej, że nie przykłada się do diety. Ale Kinga jest na tyle wesołą osobą, że i tak przyciąganie kolejne osoby swoim usposobieniem. Tym rzem zabrała fanów na wycieczkę nad Morskie Oko. Internauci są zaskoczeni, że wybrała się na szlak w takich butach!
Kinga Zawodnik - odchudzanie
Kinga Zawodnik trafiła do programu: "Dieta czy cud" gdy ważyła 141 kilogramów. W programie dość sporo schudła, ale wszystkie te eksperymenty z dietami nie były najlepsze dla jej zdrowia.
Później jej profil na Instagramie szybko zyskał popularność, a ona postanowiła wykorzystać go do tego, żeby zarażać internautów dobrym podejściem do odżywiania. Kinga Zawodnik przeszła niemałą metamorfozę, ale kilka miesięcy później okazało się, że ma problemy zdrowotne.
Waga stanęła, a nawet nieco wzrosła. Kinga jednak nie poddała się i zaczęła swoją walkę od nowa. Niestety fani często zarzucają jej w komentarzach na Instagramie, że nieodpowiednio przykłada się do zdrowego odżywiania, bo zmian u niej nie widać wcale! Coś w tym jest?
Kinga Zawodnik nad Morskim Okiem
Mimo swojej wysokiej wagi, Kinga Zawodnik jest niezwykle aktywna. Często pokazuje swoje treningi na siłowni, spacery i różne wycieczki.
Tym razem wybrała się na górski szlak:
W takich warunkach po górach jeszcze nie chodziłam.
Zdziwię Was, ale dla mnie wejście na Morskie Oko było łatwiejsze niż zejście.
W drodze powrotnej zaliczyłam 6 upadków, ale to nie istotne.
Kolejny raz wyszłam poza swoją strefę komfortu.Hasło przewodnie tej wyprawy to : „jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz” hehehehehe
Będzie co wspominać.
*zbite kolana, ból lewej kostki, zakwasy na łydkach, zbita prawa ręka -> ale powiem Wam, że warto było.
Fani pytają o elementy jej garderoby i dziwią się, że wybrała akurat takie buty na wyjście w góry. Piszą, że to bardzo nieodpowiedzialne, i mogło się skończyć dużo gorzej, niż tylko stłuczeniami. Mają rację? Zobacz w galerii!