Zofia Zborowska o macierzyństwie: "Szloch będzie taki, że cała dzielnia będzie się ze mnie śmiać"

Zofia Zborowska o córce Nadziei

Aktorka została po raz pierwszy mamą kilka miesięcy temu. Ostatnio opublikowała post, w którym zareklamowała kosmetyki pewnej marki i nawiązała do swoich odczuć względem macierzyństwa. Aktorka stwierdziła, że wcześniej mimo że jej przyjaciółki miały dzieci, to nie rozumiała zachowania innych matek, zwłaszcza jak ich latorośle robiły według Zofii Zborowskiej-Wrony coś oczywistego, jak np. pójście do przedszkola czy szkoły. Teraz gwiazda seriali wyznała, że kiedy tylko Nadzieja zrobi coś nowego, albo wyjdzie jej ząbek, to od razu dzwoni do swoich bliskich i się tym chwali:

Pamiętam jak moi znajomi przeżywali, że ich dzieci idą pod przedszkola, szkoły itd i nie cholery nie rozumiałam o co im chodzi a teraz? Każdy nowy ruch rączką, wychodzący ząbek, drugi TAK SZYBKO wychodzący ząbek gaworzenie…matko jedyna! Ze wszystkim dzwonię do męża, mamy, siostry, przyjaciółki

Okazuje się, że dla aktorki macierzyństwo jest "jazdą bez trzymanki":

Bycie Mamą to największy rollercoaster emocjonalny w jakim brałam udział EVER.

Aktorka wręcz boi się, co z nią będzie, kiedy jej córka pójdzie do przedszkola. Zofia Zborowska martwi się, że będzie płakała za swoim dzieckiem tak głośno, że będzie słychać na całą dzielnicę:

nie wiem jak ja dźwignę pierwszy dzień w przedszkolu szloch będzie taki, że cała dzielnia będzie się ze mnie śmiać

www.instagram.com/zborowskazofia/

Zofia Zborowska poleca produkty do pielęgnacji dzieci

Aktorka w swoim wpisie postanowiła polecić serię kosmetyków pielęgnacyjnych dla dzieci. Zapewniła, że chce dla swojej córki wszystkiego, co najlepsze:

Chce dla niej wszystkiego co najlepsze, najwspanialsze, najzdrowsze i w ogóle naj dlatego cieszę, się ze jestem ambasadorką kosmetyków Organic Mama

Fanki w komentarzach podzielały pogląd na macierzyństwo wraz z aktorką. Internautki pisały:

Matka oddając dziecko do przedszkola czy żłobka jest z góry na przegranej pozycji. Albo dziecko broni się przed rozłąką, wtedy mama przeżywa koszmar albo dziecko z uśmiechem daje buzi i biegnie do dzieci, mama ryczy, bo pewnie jest złą matką i dziecię od niej ucieka. Ja sama byłam w obu sytuacjach. Syn czepiał się moich nóg i wył, córka - pa,pa i w nogi. Wybór miedzy dżumą i cholerą.

A ja stałam za ściana i podglądałam zaryczana w nic ! Pewna pani przechodziła i mówi wszystko będzie dobrze każdy to przechodzi ja tez tak miałam ale będzie lepiej z każdym dniem !

Przedszkole, łzy i wołanie mamo.. najgorszy stres w życiu... MASAKRA! NIE JADŁAM, NIE SPAŁAM

Ja mam 3 tygodniowa gwiazdę na stanie, każdy jest na wagę złota, a płacz sprawia, ze serce pęka mi na milion kawałków. Tez się zastanawiam jak to będzie jak będzie przedszkole, szkoła… dzieci zbyt szybko rosną

A Wy, jakie macie doświadczenia?

W galerii znajdziecie zdjęcia aktorki m.in. z córką.