Agnieszka Hyży opublikowała urodzinowe zdjęcie i podziękowała swojemu obecnemu i byłemu mężowi. Wygląda fenomenalnie!

Agnieszka Hyży podsumowuje swoje życie w poście urodzinowym

Dziennikarka 20 marca skończyła 37 lat. Jak sama pisze, jest szczęśliwa, choć zmęczona. W swoim długim wpisie urodzinowym postanowiła jednak skupić się na podziękowaniach skierowanych w stronę swoich bliskich. Agnieszka Hyży podziękowała swoim przyjaciołom i rodzicom za wsparcie:

Dziękuję swoim Rodzicom, dzięki którym mam poczucie, że jak upadnę, to jest na świecie ktoś ,kto mi pomoże. W wielu aspektach.

Oprócz tego podziękowała także swoim dzieciom. Za uśmiech i naukę, cierpliwości i odpowiedzialności:

Dziękuję Naszym Dzieciom. Za uczenie mnie priorytetów, pokory i odpowiedzialności. Za uśmiechy, które wynagradzają wszelkie niepowodzenia. Czas, który wspólnie sobie dajemy, jest bezcenny. To One nadają kierunek moim życiowym wyborom, determinują wiele decyzji i zmieniają mnie każdego dnia.

Oprócz tego podziękowała również swoim współpracownikom, w tym wspólniczce:

Moja wspólniczka @anna_zofia_powierza.
Wzloty i upadki, jak to w biznesie. Ale nie tracimy siebie z oczu, potrafimy zrozumieć, nawet gdy wszystko się wali.
Nasi wspólnicy i inwestorzy- dobrze mieć Was na pokładzie, bez względu na pandemie czy konflikty geopolityczne i inne zakręty.Dziękuję

Tu wypada napisać dziękuje(MY). @krzywkowski_mgmt jest zawsze blisko,prywatnie i zawodowo, zwłaszcza gdy dzieje się „coś”. Porządkuje mnie i prostuje.Niezastąpiony

Zwróciła się także do swojego obecnego męża Grzegorza Hyżego i pierwszego, ojca jej córki Marty...

PHOTO: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA WARSZAWA 04.10.2018 PREMIERA FILMU PT. SERCE NIE SLUGA N/Z: AGNIESZKA POPIELEWICZ HYZY

Agnieszka Hyży o swoich partnerach

Dziennikarka nawiązała do swojej obecnej relacji. Napisała, że choć czasem się kłócą, a nie wszyscy są im życzliwi, to potrafią trwać razem. Oprócz tego Agnieszka Hyży podziękowała swojemu obecnemu mężowi za szczerość:

Choć świat i ludzie rozpalają nam czasem ognisko w ogródku, dolewają paliwa i wszystko wokół płonie… jakoś to gasimy. Bywa, że się poparzymy, ale wzajemnie wciąż "liżemy" rany. W tym roku obchodzimy 7. rocznicę ślubu, 8 lat razem. To "coś" znaczy, choć to nie polisa na zawsze, jednak zobowiązuje. Nie zawsze musimy się ze sobą zgadzać, ale zawsze musimy dojść do jakiegoś konsensusu. Dziś dziękuję za to, że jak nikt inny, potrafisz mi powiedzieć prosto w oczy, explicite, co myślisz i uważasz. Tak powinno być w przyjaźni… I małżeństwie

Krótko nawiązała do byłego męża, któremu podziękowała za jego obecność w życiu jej i jej córki Marty.

Tato mojej córki — dziękuję, że starasz się być dla niej i dla naszej rodziny, życzliwym towarzyszem

Sobie samej zaś życzy:

By wejść w kolejny rok życia ze s(POKOJEM).

Co o tym sądzicie?

W galerii znajdziesz piękne zdjęcia małżeństwa.