Marka Dove słynie z tego, że jako jedna z pierwszych zrozumiała, że skuteczna reklama polega na trafieniu w potrzeby konkretnego odbiorcy - prawdziwego odbiorcy. Od dawna w reklamach produktów Dove występują różnorodne kobiety odbiegające od wyidealizowanego kanonu piękna. Ma to też miejsce w najnowszej akcji promocyjnej.
Jak wyglądają kostki mydła od Dove?
Marka za misję obrała sobie to, aby uświadamiać, że ideałem jest prawdziwe, naturalne ciało. Stąd nazwa Prawdziwe Mydła - pojęcie "defekt skóry" zmienia na "cecha skóry". Owe cechy widniejące na kostkach mydeł to rozstępy, plamki, blizny oraz zmarszczki.
Marka Dove podkreśla, że ich mydła nieraz wychodzą z produkcji z pęknięciami i bruzdami, które nazywa naturalnym pięknem. Prawdziwe piękno od lat jest hasłem przewodnim marki Dove.
Pomysł na #RealSoaps wyszedł od agencji reklamowej MullenLowe SSP3. Kampania ta jest prowadzona w Kolumbii i zachęca się w niej, aby publikować w na swoich kontach w mediach społecznościowych zdjęcia bez retuszu opatrzone #RealBeauty. Myślisz, że w Polsce też przydałaby się taka kampania?
Pionierskie podejście Dove do kampani reklamowych
Niewiele firm kosmetycznych odważyło się tak jak Dove pokazywać w swoich reklamach kobiety o naturalnych kształtach i z niewyretuszowaną skórą. Oczywiście było to świetnym chwytem marketingowym - ideałów nie ma, konsumentki są różnorodne. Dzięki takim kampaniom znikają kompleksy, kobiety stają się bardziej pewne swojego ciała i nie krępują się pokazywać jego cech charakterystycznych. Zaczynają kochać swoje ciało i z ochotą pielęgnują skórę. Dove swoimi Real Soaps oddaje hołd kobiecemu ciału.