Marianna Schreiber szokuje nietrafionym makijażem i za krótką sukienko-marynarką na premierze filmu. "Perłowe cienie nie dla ciebie" - piszą fani

Marianna Schreiber w sukience-marynarce i mocnym makiijażu na premierze filmu "Mój dług"

Marianna Schreiber była jedną z gwiazd, które w poniedziałek 21 lutego wieczorem zjawiły się na premierze nowego polskiego filmu "Mój dług" w reżyserii Denis Delić'a i Bogusława Joba.

Żona polityka PiS, Łukasza Schreibera robi, co może, by zwrócić na siebie uwagę i wykorzystuje swoje 5 minut sławy, które przyniósł jej udział w ostatniej edycji "Top Model". Dlatego przyjmuje zaproszenia na eventy, na które zakłada szokujące kreacje.

Ostatnio wyjątkowo mocno upodobała sobie zdecydowanie za krótkie sukienki-marynarki, które eksponują jej nogi. Na początku lutego założyła różową kreację i czarne rajstopy.

AKPA

Tym razem założyła białą sukienkę-marynarkę. Kreacja była o dobre 20 cm za krótka i odsłaniała jej nogi w całej okazałości. 28-latka wybrała wełnianą kopertową marynarkę w stylu słynnych marynarek Chanel. Wyglądałaby w niej dobrze, gdyby tylko nie zapomniała założyć do niej spodni.

Do sukienko-marynarki dobrała czarne szpilki i białą torebkę. Tym razem naprawiła swoją poprzednią wpadkę i zrezygnowała z kontrastujących z sukienką czarnych rajstop.

Marianna Schreiber szokowała nie tylko stylizacją, ale i makijażem. 28-latka postawiła na bardzo mocny makijaż złożony z perłowych cieni i perłowej różowej szminki.

Jak Marianna Schreiber wyglądała w mocnym makijażu - perłowych cieniach i różowej szmince i sukience-marynarce?

Mimo starań Marianny Schreiber internauci nie docenili jej za krótkiej sukienki-marynarki. Fani apelowali, by żona polityka PiS zatrudniła stylistę.

Jednak dostało się też jej makijażowi, który internauci uznali za wulgarny i tandetny. Internauci stwierdzili, że Schreiber powinna zrezygnować z perłowych cieni i postawić na delikatny makijaż. Poza tym perłowe cienie i mocne usta nie idą razem w parze - celebrytka powinna zaakcentować albo jedno albo drugie.

Schreiber, wyrzuć do kosza te różowe pomadki i perłowe cienie. Dla Ciebie to brązy, nude, cienie satynowe lub matowe.

Ja dołożyłabym jeszcze dłuższe ciuchy o jakieś 3/4 cm.. i będzie klasa. Stylistka byłaby dobrym wyborem.

I ręka z dala od krocza. Ten zbyt mocny makijaż i poza sprawiają, że wygląda wulgarnie.

I rozjaśnić skórę, bo póki co ma dwa kolory, w dodatku ciemne, mało rozświetlone.

Otóż to, mejkap nie ten, fryzura nie ta i ciuchy nie te. Powinna zainwestować w osobę, która jej pomoże to ogarnąć, jakąś dobrą stylistkę. Czasem warto zainwestować w siebie na dłużej nie tylko kupić kolejny ciuch.

Marianna S. niestety wygląda wulgarnie i przaśnie

- komentowali internauci na portalu Pudelek.pl.

Co sądzisz o jej stylizacji i makijażu?