Deynn uderza w polskie influencerki. Czy wywoła kolejną dramę w Internecie? "Teraz czekać tylko na lawinę"!

Deynn uderza w polskie influencerki. Czy wywoła kolejną dramę w Internecie? "Teraz czekać tylko na lawinę"!

Deynn uderza w polskie influencerki. Czy wywoła kolejną dramę w Internecie? "Teraz czekać tylko na lawinę"!

instagram.com/deynn/

Nie da się ukryć, że Deynn zazwyczaj mówi, to co myśli. Tak też było tym razem - w ostrych słowach wypowiedziała się na temat popularnych influencerów - jak już sama zaznaczyła, czeka na atak z ich strony. Czy tak będzie?

Reklama

Deynn

Bez wątpienia Deynn to jedna z pierwszych blogerek, które w ten sposób zaczęły zarabiać w sieci. Zapewne są wśród nas osoby, które pamiętają jej początki - na blogu. Na którym pokazywała swoje oryginalne stylizacje i na którym rozkręciła swój pierwszy biznes - własnoręczne przerabianie spodenek. Od tamtej pory przeszła niesamowitą drogę - od blogerki, do influenerki z ogromnymi zasięgami i własną marką! Nie da się więc ukryć, że jest osobą, która zna ten biznes od poszewki oraz która miałaby możliwość brać każdą współprace i odcinać od niej kupony. 

deynn w czerwonej szmince instagram.com/deynn/

Deynn na temat polskich Influencerek

Nie od dziś jednak także wiadomo, że Deynn jest bardzo wybredna co do współprac - nie zobaczymy u niej wszystkich popularnych marek, które reklamuje większość influencerek. Dlaczego? Marita od zawsze powtarzała, że chce być autentyczna dla swoich odbiorców oraz, że nie chce się stać słupem reklamowym - tak jak inne dziewczyny na Instagramie. Tym razem podjęła temat, opowiadając o tym, że jest z siebie dumna, że w przeciwieństwie do innych, płaci za swoje usługi:

Wiecie, ja zdaje sobie sprawę, że pewnie przywołałam do tablicy, kilka tych osób, które poczuły się, że mówię do nich, ale wiecie co? Ja nie szukam znajomych w tym piep***ym show-biznesie. Ja nie muszę się z nikim przyjaźnić. Nikomu lizać d*py. Do nikogo się sztucznie uśmiechać. Jak mam ochotę coś powiedzieć to, to powiem. Jak zostanie to odebrane dobrze, to rosnę w piórka. Jak źle, to mam na to... I to jest to, co kocham w sobie najbardziej. Że nie ma sztucznych relacji, sztucznego podlizywania się gdzieś tam, robienia wspólnie foteczek, featów (...) Więc tak, teraz czekać tylko na lawinę, bo zawsze kiedy coś powiem o innych, chociaż nie personalnie, tylko ogólnie to jest wrzawka, ale je*em na to

Będzie "wrzawka"?

Deynn także z okazji nadchodzącej wiosny ubrała się w... kwiaty!
Źródło: instagram.com/deynn/
Reklama
Reklama