63-letnia emerytka z uśmiechem na twarzy pojawiła się w atelier Chrisa Hopkinsa, aby zmienić coś w swoim wyglądzie. Marzyło jej się ścięcie włosów, ale przez lata nie zebrała w sobie tyle odwagi, aby wykonać ten ruch. Makeoverguy sprawił, że Lynette zaszalała! Zadziorny bob dodał jej jeszcze więcej uroku.
"Potrzebuję zmian!"
Mąż przed wyjazdem do atelier Chrisa Hopkinsa prosił ją żonę o to, aby mimo wszystko nie ścinała włosów. Ona tylko tajemniczo się uśmiechała, wiedząc już wtedy, że ma w planach ostre cięcie.
Nie będę ukrywać, że z takim zamiarem tutaj przyjechałam. Wiedziałam, że będą zmiany i to duże. Nie po to jechałam aż tyle kilometrów, żeby wyjść tylko z podciętymi końcówkami! Szczerze powiem, że nie czuję się na swoje lata, a w głowie ciągle wydaje mi się, że mam 34 na karku, a nie 63!
makeoverguy.com
Bob i nowy kolor włosów
Na głowie emerytki zadziało się i to sporo. Przede wszystkim włosy mocno się skróciły, co sprawiło, że Lynette odzyskała dawny blask. Wygląda obłędnie.
Czuję się jak milion dolarów i nie będę udawać, że jest inaczej. Moim zdaniem taka zmiana powinna pojawić się w życiu każdej kobiety, gdy ta czuje się źle we własnym ciele
Chris zafundował Lynette boba z przedziałkiem z boku i odświeżył jej kolor, wybierając jasny brąz z chłodnymi odcieniami. W galerii poniżej efekty przemiany.
