Stifler z "Warsaw Shore" zrobił sobie przeszczep włosów! Internauci patrzą jednak na tatuaże na twarzy! "Oszpeciłeś się"

Stifler z "Warsaw Shore" zrobił sobie przeszczep włosów!

Damian Zduńczyk czyli Stifler znany z "Warsaw Shore" w środę wyjawił na Instagramie, że zrobił sobie przeszczep włosów! Okazało się, że zakola były jego jedynym i ostatnim kompleksem.

30-latek marzył o bujnych "amerykańskich" (cokolwiek to znaczy) fryzurach, jednak nie mógł sobie na nie pozwolić z uwagi na początkującą łysinę. Jeden zabieg zmienił wszystko! Zmianą pochwalił się na Instagramie!

Zrobiłem przeszczep włosów 6 tygodni temu pozbyłem się mojego ostatniego kompleksu czyli zakoli. Dzięki dobrze dobranym fryzurom mało kto wiedział, że w ogóle je mam. Zabieg wykonałem w Krakowie, u jednego najwybitniejszych specjalistów w kraju @tomaszmierzwinskichirurg. Mega profesjonalista, a prywatnie bardzo pozytywny facet. Vlog z mojego całego wyjazdu, oraz tego jak wyglądał sam zabieg (metodą FUE) możecie obejrzeć na moim kanale StiflerHub. Wielkie podziękowania również dla dwóch zajebistych lasek z Krakowa @noemipabich @ja_wyjatkowa które ogarnęły temat mojego przeszczepu od początku do samego końca. Efekty przeszczepu będę Wam pokazywał regularnie na moim InstaStories, a za kilka miesięcy spodziewajcie się nowych amerykańskich fryzur! #przeszczepwłosów

Jak Stifler z "Warsaw Shore" wygląda po przeszczepie włosów? Tatuaże na twarzy

Zdania co do nowego wyglądu Stiflera były jednak podzielone. Wbrew jego oczekiwaniom, nie wszyscy piali z zachwytu, choć oczywiście pojawiły się pochwały.

Super, oby efekty były lepsze niż się spodziewasz

Internauci jednak masowo krytykowali odmieniony wygląd Stiflera, a konkretniej jego liczne tatuaże na twarzy! Przypomnijmy, że Stifler dołączył do "Warsaw Shore" 26.02.2015 roku i tak wtedy wyglądał - miał kilka tatuaży na klacie i zero na twarzy.

Instagram.com/stifler16cm/

30-latek obecnie nie tylko ma już niemal całe ciało pokryte tatuażami, ale wytatuował sobie już połowę twarzy tatuażami wykonanymi z czerwonego i czarnego tuszu. Fanom to się nie podoba - twierdzą, że poświęcił ciało dla sławy.

Ja rozumiem tam jeden, dwa tatuaże. Ale sam się oszpecasz. Zobaczysz, jak na starość będziesz wyglądał.

Rozumiem wyrażenie siebie przez tatuaże i szanuję, ale szkoda, że twarz tak porobiłeś.

Straszne jest to, co człowiek sam ze sobą potrafi zrobić...

Ty już nie wiesz, co SB wytatuować. Poświęciłeś ciało dla fame. Masakra.

Jak oceniasz jego metamorfozę?