Monika Richardson oburzona decyzją firmy aukcyjnej: "szowinizm czy głupota". Maciej Dowbor napisał: "Co za wstyd"

Kłopoty z powrotem do nazwiska Richardson

Monika Richardson po rozwodzie z mężem Zbigniewem Zamachowskim postanowiła powrócić do swojego poprzedniego nazwiska. Jednak zmiana personaliów nie dotyczy wyłącznie dokumentów, ale praktycznie wszystkich sfer, gdzie podaje się swoje nazwisko, w tym konta internetowe. Jednym z nich jest portal aukcyjny, gdzie zasady dotyczące danych osobowych są rygorystyczne. Okazuje się, że z racji, iż Monika Richardson nie zamieściła dokumentu potwierdzającego zawarcie małżeństwa, nie może zmienić nazwiska. O wszystkim poinformowała na swoim Instagramie:

Państwo z @allegropl troszkę się zapędzili… Tym bardziej, że na pytanie o przyczynę zmiany nazwiska napisałam: decyzja administracyjna, co zresztą było jedną z opcji. No ale wiadomo: w tym kraju kobieta zmienia nazwisko, gdy wychodzi za mąż. Tyle o tym.

Zdjęcie, które zamieściła kobieta pokazuje treść wiadomości od zarządców platformy, w której jest mowa o tym, że nie zostanie jej nazwisko zmienione, ponieważ nie dołączyła aktu małżeństwa. Na końcu Monika Richardson w hashtagach zapytała:

szowinizm czy głupota

Fani nie zostawili suchej nitki na firmie.

Instagram.com/monikarichardson/

Internauci komentują decyzję firmy aukcyjnej

Fani Moniki wyrazili swoje oburzenie decyzją firmy i biurokracji oraz zasad z nimi związanych:

Miałam to samo. Założyłam nowe konto. Głupota straszna ze strony allegro.

Kraj absurdów i biurokracji

Facebook tez zada potwierdzenia dokumentem ponoć to portal społecznościowy a nie jakiś urzad

Pani Moniko, ja również zmieniłam nazwisko, tzn wróciłam do poprzedniego i też wywołało to mini oburzenie bo w tym kraju wpada tylko "w jedną stronę"... Ale mimo gąszczu biurokracji i wymiany dokumentów uważam, że było warto p. s. " chrzanić allegro.pl"

Do sprawy odniósł się również Maciej Dowbor, który napisał:

Co za wstyd

A Wy, co o tym sądzicie?