Paulina Smaszcz w żółtej sukience i białych kozaczkach. Hit czy kit? Wiosenne zestawienie zimą!

Wiosennie zimą

Paulina Smaszcz jako gospodyni wydarzenia zdecydowała się na to, aby wyróżniać się z tłumu. Postawiła na żółtą sukienkę midi z marszczeniami na ramionach i dekoltem. Zaskakujący okazał się materiał - coś, co przypominało welur połączony z aksamitem. Stylizacja odbijała światło w zależności od tego, jak dziennikarka się ustawiła.

Szeroko komentowane były buty, które wybrała do sukienki. Białe kozaczki były kontrastem do żółci i srebrnych, wiszących kolczyków. Do tego, tak jak zawsze, postawione włosy, mocniejszy makijaż i czarne paznokcie.

fot. Niemiec/AKPA

Paulina Smaszcz odżyła po rozwodzie?

Dziennikarka pod koniec października udzieliła wywiadu reporterowi "Plotka". Podkreśliła wówczas, że nie do końca związek był tym, czego chciała od życia.

Mówię kobietom wprost, dlaczego się rozstaliśmy, pomijając jakieś tam tajemnice, ale w pewnym momencie, kiedy czujesz, że związek ciebie uwiera, że jesteś w związku samotna, że ktoś ciebie nie rozumie, nie wspiera twoich marzeń, planów, twojego życia, nie idzie w rytmie twojego serca, to lepiej dać mu szansę zbudować coś nowego i szczęśliwego. A ja mam jeszcze szansę na miłość!

Zazdrościmy takiej pewności i kibicujemy wszystkim, którzy nie umieją odejść, a chcieliby zmienić swoje życie. Walczcie o siebie, bo zawsze warto! A jak Paulina wyglądała w żółtej sukience? Sprawdzicie to w galerii poniżej.