Ewelina Kubiak i Arnold Jabłoński z "Warsaw Shore" rozstali się! A miał być ślub! Obrzucają się błotem

Ewelina Kubiak i Arnold Jabłoński z "Warsaw Shore" rozstali się! A miał być ślub!

Bajeczne Love Story Eweliny Kubiak i Arnolda Jabłońskiego znanych z "Warsaw Shore" właśnie dobiegło końca! Para jeszcze niedawno planowała ślub, a Ewelina nawet miała już wyobrażenie o swojej sukni ślubnej!

Wizualizację wymarzonej sukienki mam. Na pewno biała. Chciałabym delikatną, koronkową u góry, raczej długą. Chciałabym, żeby była delikatna, ale efektowna. - mówiła w wywiadzie dla MTV.

Niestety nic z tego już się nie spełni.

Instagram.com/arnoldjablonski

Para rozstała się już w ten weekend podczas zawodów w piciu alkoholu na czas Alko Master, jednak w poniedziałek rozpoczęli festiwal wzajemnego przerzucania się oskarżeniami i wylewania na siebie najgorszego szamba.

On oskarżył ją o zdrady i próby szantażu, ona odpierała atak twierdząc, że były narzeczony włamał się jej na konto i spreparował jej wiadomości. Spróbujmy to uporządkować.

Arnold Jabłoński  komentuje rozstanie z Eweliną Kubiak

Arnold Jabłoński przedstawił na Instagramie swoją wersję wydarzeń tego, co zaszło podczas imprezy AlkoMaster, gdy się rozstali.

Przez ostatni tydzień zostałem zdradzony, pomówiony, grożono mi, poruszany był mój temat publicznie, oczerniając mnie. Dlatego rozśmieszyły mnie te wyjaśnienia Eweliny. (…) A ja będę bronić honoru. Prawda zawsze się obroni. (…) [Chcę, by] każdy zrozumiał w końcu, co to jest za osoba.

Arnold twierdzi, że został zdradzony przez Ewelinę.

Wszystko się zaczęło dzień przed galą Alko Master, jak byliśmy już wszyscy w hotelu i sobie popijaliśmy. Nagle Ewa z Eweliną (...) idą razem do łazienki. Wychodzą po godzinie i nagle Ewelina przestała kompletnie zwracać na mnie uwagę, a w kółko chodziła i każdemu zaczęła opowiadać, że już nie jesteśmy razem, zaczęła na mnie gadać jakieś niestworzone historie, bo coś usłyszała i w to uwierzyła, a potem, żeby tylko mi dowalić, to już naprawdę opowiadała takie głupoty, a ja nie chciałem się publicznie kłócić, to poszedłem do pokoju.

Wróciła do pokoju pijana w kurtce pana X. Jak wychodziła, miała swoją, wróciła bez niej. Zaczęła na mnie gadać, że brzydzi się mną, że robiłem jej takie rzeczy i że teraz ona sobie też mogła zrobić, co chciała i nakręcała mnie, czego to nie robiła w nocy, żeby tylko się zemścić. Okazało się, że Ewa w łazience jej niby powiedziała, że ja do Ewy wydzwaniałem.

Te wszystkie wydarzenia doprowadziły do tego, że Arnold zdecydował o zerwaniu z Eweliną, spakował jej rzeczy z ich wynajmowanego mieszkania i odwiózł do Łodzi.

Następnie Arnold opublikował wiadomości Eweliny zawierające liczne wulgaryzmy, jakie rzekomo do niego wysyłała (zobaczysz jej w galerii).

Ewelina Kubiak komentuje rozstanie z Arnoldem Jabłońskim

Ewelina Kubiak odpowiedziała na zarzuty Arnolda. Na nagraniach na Instagramie twierdzi, że Arnold włamał się na jej konto na Messengerze i spreparował jej wiadomości!

Powiem wam tylko tyle, że ta osoba, która pie*doli takie rzeczy, odpowie za włam i podszywanie się za moją osobę. Ten osobnik włamał mi się przez tablet, który sobie zostawił, na messanger, na telefon i zobaczcie, że pierwszy SMS, który pokazał, który pokazał, jest napisany Ewelinka, i to jest mój numer, a później jest z maila pisane. I to są już SMS-y z tableta, które pisał sobie sam.

Ewelina zarzucała Arnodlowi to, że stosował wobec niej przemoc!

Niech powie, co ostatnio zrobił mi w łazience. Psychopata!!! W lipcu włamał mi się, gdy spałam, na telefon i pokasował nasze SMS i wiadomości z messengera, plus moje nagrania, żebym nie miała żadnych dowodów. W d*pie to mam, ci, co go znają i znają mnie oraz naszą sytuację, wiedzą, przez jaki horror przeszłam - pisała w relacjach, które już usunęła z Instagramu.

Jednak największe oskarżenie Ewelina zostawiła na koniec! Twierdzi, że z powodu chłopaka próbowała popełnić samobójstwo!

Niech opowie, jak wykańczał mnie psychicznie, że miałam próbę samobójczą w czerwcu! Niech opowie wszystko, a nie oczernia mnie! Ten człowiek potrafił zrobić awanturę o źle odstawiony talerz, albo o to, że powiedziałam, że będę gotowa za 15 minut, a nie byłam.

Para usunęła już z Instagramu wszystkie wspólne zdjęcia.

Co o tym sądzisz? Po czyjej stronie jesteś?