Koncert "#Murem za polskim mundurem" w rytmie disco. Internauci oburzeni: "Kto dobierał ten repertuar? Zero szacunku dla walczących"

Koncert "#Murem za polskim mundurem" w rytmie disco

W niedzielę 5. grudnia na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim odbył się dość osobliwy koncert w Telewizji Publicznej o tytule "#Murem za polskim mundurem". Koncert miał okazywać hołd służbom mundurowym strzegącym polskich granic, a zwłaszcza polsko-białoruskiej granicy, na której obecnie trwa wojna hybrydowa. Granicę od wielu miesięcy próbują przejść imigranci m.in. z Iraku. Na granicy giną ludzie, w tym dzieci.

Koncert został zorganizowany we współpracy TVP i Ministerstwa Obrony Narodowej, a na trybunach bawił się minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. Koncert poprowadzili Michał Adamczyk (znany jako prowadzący "Wiadomości" w TVP) i Agata Konarska.

AKPA

Koncert odbił się szerokim echem w mediach. Kontrowersje wzbudził głównie dobór gwiazd i ich repertuaru. Na koncert bowiem zaproszono m.in. trzecio czy czwartoligowe zagraniczne gwiazdy, które zaśpiewały swoje disco hity utrzymane w dyskotekowym radosnym nastroju.

Wśród nich byli:

• Oceana (zaśpiewała swoje 2 hity, "Cry Cry" i disco hit "Endless Summer")
• Loona (znana z hitu disco "Bailando")
• Jenny Berggren (z zespołu Ace of Base, znana z hitu "All That She Wants")
• Captain Jack (zaśpiewał swój hit "In the Army Now", disco cover utworu "You're in the Army Now")
• In-Grid (znana z hitu "Tu es foutu")
• No Mercy (zaśpiewał swoje hity "Where Do You Go", "Missing")
• oraz Lou Bega [zaśpiewał swój największy przebój "Mambo No. 5 (A Little Bit of...]

Jeśli chodzi o polskie gwiazdy na koncercie wystąpili:

• Viki Gabor (która wystąpiła w skórzanych spodniach i mocnym makijażu)
• Edyta Górniak
• Jan Pietrzak
• Halina Frąckowiak
• Rafał Brzozowski oraz
• Elwira Mejk (wokalistka disco-polo) i Trubadurzy.

AKPA

Koncert "#Murem za polskim mundurem" w ogniu krytyki

Internauci byli oburzeni doborem disco repertuaru do tak poważnego tematu, jakim jest obrona polskich granic i oddanie hołdu służbom mundurowym.

Po emisji koncertu sieć zalała fala krytyki na Twitterze.

Dla żołnierzy na granicy wyrazy szacunku, tak - ale robienie takiego żenującego koncertu z "bajlando" i rozchełstanymi młodzikami wymachującymi marynarkami na scenie, urządzanie sobie świetnej zabawy w sytuacji, gdy w tym momencie ludzie umierają w lasach z wycieńczenia i hipotermii, jest skrajnie nie na miejscu.

Pewnie będzie im miło, ale bardziej by się ucieszyli, gdyby te setki tysięcy z koncertu poszły na wynagrodzenie dla tych, co stoją teraz na mrozie przy drutach kolczastych, zostawiając swoje rodziny na święta

Co to ma wspólnego z wojskiem polskim?! I co myśli sobie taki powstaniec warszawski siedzący pod sceną, słuchając kapitana Jacka czy Oceany jakiejś? Szacunek dla wszystkich służb mundurowych, którzy bronią naszej ojczyzny na granicach

- komentowali internauci, jak przytacza Onet.pl.

Dzięki wam za wasze zaangażowanie i za to robicie dla wszystkich Polaków. Oby tylko na granicy nie ginęli ludzie, nikomu nie doskwierał głód czy pragnienie oraz by nikomu nie zabrakło ciepłej odzieży zwłaszcza w tym zimowym czasie.

Pięknie jak za komuny

- komentowali internauci na Facebooku TVP1.

Koncert skrytykowała też Karolina Korwin Piotrowska na Instagramie.

Temperatura przy granicy -5 stopni. Umierają ludzie. W lesie. W szpitalach. Tymczasem organizowane są dożynki. Cekiny, złotko, botoks i fajerwerki.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez KAROLINA KORWIN PIOTROWSKA ??? (@karolinakp)

Co o tym sądzisz? Czy Lou Bega, No Mercy i Loona to odpowiedni dobór artystów na taki koncert? Zobacz ich występy w galerii.