Adele - 23-letnia brytyjska piosenkarka, która święci triumfy na światowych listach przebojów boryka się z poważnymi problemami z gardłem. Gwiazda niebawem będzie musiała poddać się operacji.
W związku z tym anulowała wszystkie występy do końca tego roku. W jej oświadczeniu możemy przeczytać:
"Z głębokim żalem Adele oznajmia, że została zmuszona do odwołania wszystkich koncertów występów promocyjnych do końca 2011."
Piosenkarka wystosowała również bardzo osobisty list do fanów. Jeszcze raz bardzo w nim przeprosiła. Nadmieniła, ze zdaje sobie sprawę, że dla niektórych odwołanie jej koncertu, to nie tylko niemożność posłuchania wokalistki, ale i rezygnacja z zamówionych biletów, hoteli, a często także problem, jeśli wyjście na koncert było prezentem-niespodzianką. Poprosiła jednak o wyrozumiałość. Wszak jeśli teraz nie zadba o swoje struny głosowe, to może już nigdy nie móc nic zaśpiewać. Prawdziwi fani z pewnością zrozumieją.
Nie jest pewne, czy od razu od nowego roku Adele wróci do śpiewania. Lekarze mówią, że musi oszczędzać swoje gardło, a dopiero po całkowitym wyleczeniu przyjdzie czas na ustalanie nowych zobowiązań i dat tras koncertowych.
Adele powróci najprawdopodobniej 12 lutego, kiedy będą rozdawane nagrody Grammy. Większość ludzi z branży muzycznej oczekuje, że to Adele dostanie najwięcej nominacji, a później zgarnie całą pulę nagród za swoją rewelacyjną płytę.
Zdrowiej Adele!