Dorota Gardias szczerze i smutno o nowotworze. Co choroba zmieniła w życiu pogodynki?

Dorota Gardias szczerze i smutno o nowotworze. Co choroba zmieniła w życiu pogodynki?

Dorota Gardias szczerze i smutno o nowotworze. Co choroba zmieniła w życiu pogodynki?

AKPA

Dorota Gardias jest już po operacji wycięcia guza z piersi i rokowania są optymistyczne. Mimo że gwiazda cieszy się, że tak się to wszystko skończyło, to nie ukrywa, że choroba zmieniła ją i zweryfikowała niektóre relacje międzyludzkie. Okazało się, że gwiazda ma wokół siebie fałszywych ludzi.

Reklama

Dorota Gardias o walce z nowotworem

Pogodynka niedawno udzieliła szczerego wywiadu da gazety "Dobry Tydzień", w którym przyznała, że cieszy się z wyników swojego zdrowia, ale wyraźnie zauważyła, że choroba pozostawiła ślad na jej psychice. Okazało się, że kobieta nie ma już tyle energii i zapału, w konsekwencji przygasła:

czuję się słabsza psychicznie po tych ostatnich wydarzeniach. Widzę to po sobie. Oczywiście, jestem szczęśliwa, że tak się to zakończyło, ale jakby trochę przygasłam. Nawet koleżanka w pracy mi powiedziała: "Widać, że twój temperament osłabł". Zawsze byłam taka nakręcona, wiecznie uśmiechnięta…

Dodała również, że zmiany, które nastąpiły nie są dla niej przyjemne:

denerwuje mnie to, że to się zmieniło. Dołuje…

Oprócz zmagań z chorobą, pogodynka musiała sobie poradzić z... ludźmi.
PHOTO: PAWEL WRZECION/MWMEDIA WARSZAWA 12.02.2019 WERNISAZ KALENDARZA ARTYSTYCZNEGO KOBIECYM ZDANIEM N/Z: DOROTA GARDIAS

Dorota Gardias o "wsparciu" otoczenia

Okazało się, że nie każda osoba, która otacza Gardias była dla niej wsparciem, choć tak myślała pogodynka. Choroba zweryfikowała niektóre jej relacje. Niestety negatywnie:

Czuję się trochę niepewnie z tym wszystkim. Bo i ta choroba, potem jeszcze inne problemy. Przekonałam się, że są wokół mnie ludzie niefajni, którym nie można ufać. Powiem szczerze, to nie jest dla mnie dobry czas. Ani fizycznie, ani też emocjonalnie. Moja psychika, niestety, trochę podupadła

Wszystkie przeżycia sprawiły, że pogodynka zaczęła miewać myśli egzystencjalne:

To taka sytuacja, w której człowiek zaczyna się zastanawiać nad tym wszystkim, co robi, gdzie zmierza, czy to ma w ogóle sens.

Zdała sobie sprawę, że życie jest bardzo kruche:

Uzmysłowiłam sobie jeszcze dobitniej – choć nie jestem lekkoduchem – że to nasze życie jest bardzo kruche, że w każdym momencie wszystko może runąć

Na koniec Dorota Gardias podzieliła się swoją refleksją:

warto dbać o siebie, o bliskich, o relacje z nimi. Żeby zostawić coś fajnego po sobie

Pogodynce życzymy wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia.

Dorota Gardias opowiedziała, co zmieniło się w niej od początku choroby.
Źródło: Instagram.com/dorotagardias
Reklama
Reklama