Nie da się ukryć, że programy typu "Hotel Paradise" to wylęgarnia nowych twarzy, które są na tapecie wszystkich, a następnie prowadzą bujne życie, nazywani celebrytami. Tak też będzie z uczestnikami obecnej edycji rajskiego programu. Ale, jak się okazuje, przecież właśnie o to im chodzi!
"Hotel Paradise" promuje nowych celebrytów
Większość uczestników, zapytanych o motywacje przyjścia do tego typu programu, twierdzi, że kierowała nimi chęć przygody i przeżycia czegoś nowego. Nie da się jednak ukryć, że udając się do programu "Hotel Paradise" trzeba się liczyć z trzema czynnikami - sławą, pieniędzmi i... czasem miłością! Widzowie jednak nie mają wątpliwości, że większość uczestników przychodzi po dwa pierwsze czynniki - mało kto jednak mówi o tym na głos - a szczególnie na wizji. W ostatnim odcinku jednak padło kilka mocnych słów, które pokazały, kto jest w programie dla popularności.
instagram.com/nanamajos/
"Hotel Paradise": Nana i jej wyznanie
Nana to kontrowersyjna uczestniczka - uwagę przyciąga przede wszystkim jej egzotyczna uroda. Ostatnio zrobiła wokół siebie sporo szumu za sprawą zbliżenia z Łukaszem, którego następnego ranka nieco żałowała. Czy podobnie będzie ze słowami, które padły z jej ust? Zapewne przekonamy się już niebawem! Nie od dziś wiadomo, że alkohol rozwiązuje usta - a tego w hotelu nie brakuje. Przy okazji imprezy po powrocie Miłosza i Wiki nie zabrakło tańców, skoków do basenu, dużej ilości drinków i... szczerych wyznań. Podczas rozmowy z Sarą, Nana pokusiła się o mocne słowa. Wszyscy widzowie, którzy od początku twierdzili, że Nana jest w programie dla popularności, mogą odetchnąć z ulgą - sama z dumą to przyznała. W rozmowie z Sarą powiedziała, że wiedziała, że kiedyś będzie sławna. Jak wykorzysta swoje pięć minut? Zapewne zobaczymy po zakończeniu emisji programu!
![Tak wygląda studentka Daria - ukochana zwolnionego Jacka. 22-latka zachwyca urodą i nie tylko... [dużo zdjęć]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/daria-brzezicka-jacek-protasiewicz-1.jpg)
