W ostatnim czasie w "Hotelu Paradise" naprawdę wiele się dzieje - każdy dzień jest nieprzewidywalny. Z hotelu odchodzą dawne, dobrze znane już twarze, aby zrobić miejsce tym nowym. Tak właśnie było z Ingą Bartnikowską! Jej wejście wzbudziło sporo emocji. Widzowie nieustannie są ciekawi życia i przeszłości, pięknej blondynki - ta właśnie pokusiła się o wyznania!
"Hotel Paradise" - Inga Bartnikowska
Kilka dni temu, drzwi popularnego hotelu przekroczyła blond piękność. Inga Bartnikowska zrobiła spore wrażenie, nie tylko na uczestnikach show, ale także na widzach czwartej edycji "Hotel Paradise" . Ta od razu złapała kontakt z inną, nową uczestniczką show - Vanessą, a także wpadła w oko Przemkowi - zreszta z wzajemnością! Inga dała się poznać jako optymistyczna, przebojowa i naturalna dziewczyna. Nie bez powodu zresztą dostała także miano "młodej Shakiry" - nie tylko jest do niej podobna, ale także uwielbia dawać koncerty - co pokazała w ostatnim odcinku. Inga przez wielu widzów uznana została także za jedną z najpiękniejszych uczestniczek "Hotelu Paradise". Odkąd ta pojawiła się w programie, jej Instagram rośnie w potęgę.
Inga Bartnikowska miała stalkera
W ostatnim czasie sama zainteresowana postanowiła urządzić na swoim Instagramie popularne pośród celebrytów questions and answers. Wówczas fani zalali ją lawiną dosyć prywatnych pytań. Duże kontrowersje wzbudził jej były związek z Hiszpanem. Inga postanowiła o nim szczerze opowiedzieć. Spore zainteresowanie wzbudził także wątek, związany ze stalkerem celebrytki. Na InstaStory padło następujące pytanie:
Miałaś stalkera?
Inga, jak to ma w zwyczaju, szczerze odpowiedziała:
Tak, niestety mnie to spotkało. Straszna historia... Kiedyś o niej opowiem. Na tą chwile możecie poczytać wiele artykułów na temat tej sytuacji na stronach internetowych.
A zatem czekamy na opowieść Ingi.