Michał Szpak o zmarłej mamie: "Straciłem część swojego serca, która już nigdy nie zostanie zastąpiona"

Michał Szpak o zmarłej mamie: "Straciłem część swojego serca, która już nigdy nie zostanie zastąpiona"

Michał Szpak o zmarłej mamie: "Straciłem część swojego serca, która już nigdy nie zostanie zastąpiona"

Insagram.com/michal_szpakofficial

Michał Szpak w najnowszym wywiadzie dla Onetu opowiedział, jak sobie poradził ze śmiercią mamy. Okazało się, że pomimo upływu 6 lat, nadal bardzo za nią tęskni i wydaje mu się, że nadal żyje i mieszka za granicą, jak dawniej. Artysta wyznał, że przez ten trudny okres pomogli mu przejść ludzie, którzy go otaczają.

Reklama

Michał Szpak o śmierci swojej mamy

Mama artysty zmarła w 2015 roku, przegrywając walkę z chorobą. Wtedy Michał Szpak wycofał się z życia publicznego, a kiedy 3 miesiące po tym wydarzeniu otrzymał nagrodę SuperPremierę w Opolu, to zadedykował ją swojej zmarłej mamie. Na początku było mu bardzo trudno, nie mógł pojąć, że jej już nie ma. Dopiero podczas pogrzebu dotarło do niego, co się stało. Mimo upływu lat piosenkarz nadal ma wrażenie, że jego mama jest obok, ponieważ przez długi czas mieszkała za granicą. Jak powiedział w rozmowie z dziennikarzem Vivy:

Nagle zmieniło się całe moje życie. Przez to, że wiele lat mieszkała za granicą, wydaje mi się, że ona nadal tam jest. Mam wrażenie, że w każdej chwili mogę wsiąść w samolot i ją odwiedzić. Później uświadamiam sobie, że jej po prostu nie ma

Z mamą łączyła mnie nie tylko silna relacja emocjonalna, ale także artystyczna. Dogadywaliśmy się absolutnie na wszystkich płaszczyznach życia. Straciłem część swojego serca, która już nigdy nie zostanie zastąpiona

michal-szpak o zmarłej mamie Insagram.com/michal_szpakofficial

Jak Michał Szpak poradził sobie z traumą?

Piosenkarz stwierdził, że wsparcie otrzymał od ludzi, którzy wciągali go w inne życie, bodźce i z tego względu nie miał możliwości, by zatracić się w bólu:

Przetrwałem dzięki ludziom. Przez pół roku napotykałem na swojej drodze zupełnie przypadkowych ludzi, którzy wciągali mnie w swój świat i dlatego nieustannie byłem stymulowany nowymi bodźcami - co nie pozwalało mi na dziwne myśli.

Michał Szpak wyznał, że kiedy wracał do domu, przerabiał swój stan żałoby. Mimo że było mu bardzo trudno, to miał świadomość, że nic nie może zmienić i musi żyć dalej:

kiedy wracałem do domu, przeżywałem ten stan smutku sam, przerabiając w głowie wiele lekcji, które były dla mnie niezwykle ważne”. (...). Moja mama była kobietą w sile wieku, dlatego tak ciężkie było to pożegnanie i tak ogromna strata, którą odczuwam do dzisiaj. Było mi niezwykle ciężko pogodzić się z tym faktem, a z drugiej strony wiedziałem, że już nic nie mogę zmienić. Moje życie wciąż trwa, wiec muszę wziąć się w garść właśnie dla niej - dla najodważniejszej kobiety na świecie

Zobacz naszą galerię, gdzie znajdziesz kilka zdjęć artysty.

Michał Szpak w szczerej rozmowie opowiedział o traumie spowodowanej śmiercią mamy.
Źródło: Instagram.com/michal_szpakofficial
Reklama
Reklama