Synek Ryśka z "Chłopaków do wzięcia" trafił do rodziny zastępczej! "Trochę popiliśmy" - powiedział 38-latek

Awantura w domu Ryśka z "Chłopaków do wzięcia"

Według informacji, które pojawią się w sieci, Rysiek miał pokłócić się z Joanną Wielochą. Na miejsce wezwano policję. Młoda kobieta miała trafić do szpitala, a malutki Marcelek do rodziny zastępczej. W rozmowie z dziennikarzami o2.pl rzeczniczka ciechanowskiej policji powiedziała:

38-letni mieszkaniec Ciechanowa dziś w nocy został zatrzymany w policyjnym areszcie w związku z awanturą domową. Po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane czynności w związku ze zdarzeniem

https://www.facebook.com/ryszard.dabrowski.54

Jaka jest prawda?

Ryszard z "Chłopaków do wzięcia" zarzeka się, że nie pobił partnerki, a plotki, które pojawiają się na ten temat w internecie, są kłamstwem. Przyznaje jedynie, że doszło między nimi do awantury, w wyniku której sąsiedzi wezwali policję. Małego Marcelka zabrano do rodziny zastępczej, ale zdaniem Ryśka niedługo odzyskają synka. Jak sam pisze:

Słuchające mnie dokładnie, dziś był u nas policjant. Marcel nie miał żadnego alkoholu we krwi ani żadnego złamania, ani nic takiego. Zabrali go nam tymczasowo z powodu, gdyż sobie trochę wypiliśmy, a Asia miała kuratora po tym domu samotnej matki. [...] My z Asią się nie biliśmy ani nikt nie bił Marcela. Po prostu zwykła kłótnia w związku i tyle, a kto chce, niech słucha bzdur, które wypisują w internecie, bo widzę, że dużo osób wierzy w te brednie

Internauci są poruszeni losem małego Marcelka i mają nadzieję, że w końcu ktoś zainteresuje się jego losem. Czekamy na dalsze ustalenia w tej sprawie i mamy nadzieję, że chłopczyk będzie bezpieczny.