Kontrowersyjne słowa Elżbiety z "Rolnik szuka żony" o jednym z uczestników. Posypały się negatywne komentarze od widzów

Kontrowersyjne słowa Elżbiety z "Rolnik szuka żony" o jednym z uczestników. Posypały się negatywne komentarze od widzów

Kontrowersyjne słowa Elżbiety z "Rolnik szuka żony" o jednym z uczestników. Posypały się negatywne komentarze od widzów

Instagram @rolnikszukazonytvp

W telewizji TVP trwa kolejny 8. sezon popularnego programu "Rolnik szuka żony". Jedna z uczestniczek, Elżbieta przyjęła do siebie w gościnę trzech kandydatów — Stanisława, Marka i Ryszarda. Już na samym początku na temat ostatniego z panów padły surowe słowa. Nie spodobało się to widzom, którzy negatywnie skomentowali wypowiedź kobiety.

Reklama

Dopiero co rozpoczęła się kolejna seria "Rolnik szuka żony", a już wzbudziła spore emocje wśród widzów. W 4. odcinku uczestnicy programu przyjęli pod swój dach kandydatów i kandydatki. Przez najbliższe dni będą oni poznawać gospodarstwa i członków rodziny uczestników. Szczególną uwagę zwrócił jednak komentarz Elżbiety o jednym ze swoich gości, za który została skrytykowana przez widzów.

Co wydarzyło się w ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony"?

W ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" Elżbieta, Kamila, Krzysztof, Kamil i Stanisław mieli okazję ugościć swoich kandydatów. Przy okazji opowiedzieli też prowadzącej, Marcie Manowskiej o swoich pierwszych wrażeniach.

Kamil był zaskoczony, kiedy jedna z potencjalnych partnerek przyjechała luksusowym samochodem. Widzowie od początku negatywnie ją ocenili, twierdząc, że "ma parcie na szkło".

Kamila podobnie jak Kamil położyła wszystkich kandydatów w jednym pokoju. Od samego początku potraktowała ich z dużą serdecznością. O panach starała się wypowiadać w samych superlatywach.

Ze wszystkich uczestników najbardziej podpadł widzom 26-letni Stanisław. Chociaż znakomicie przygotował swój dom na przybycie gości, a każda z kobiet otrzymała osobny pokój, to jednak powitał je dość chłodno i był mało rozmowny. Ze względu na swoją dość wybredną naturę i komentarz, że póki co nie ma żadnej faworytki, zyskał już od widzów przydomek "księciunio".

Poza tym zbyt dobrego wrażenia nie zrobiła też Elżbieta. Wszystko to z powodu jednego komentarza o jednym z kandydatów.

Elżbieta skrytykowała jednego ze swoich kandydatów, Ryszarda

Po programie "Rolnik szuka żony" posypało się wiele negatywnych komentarzy w stronę 56-letniej Elżbiety. Pełna szyku i klasy kobieta prowadzi ekologiczną plantację truskawek. Od samego początku wiele wymaga od kandydatów. Tłumaczy to bolesnymi doświadczeniami z przeszłości, gdyż ma za sobą dwa niespełnione małżeństwa.

Widzowie mieli zastrzeżenia w kwestii tego, w jaki sposób uczestniczka potraktowała swoich gości. Bardzo szybko zagoniła ich do "męskiej roboty", a konkretnie do naprawy drzwi w łazience. Choć zadanie nie było zbyt skomplikowane, to jednak dla wielu wydawało się niekulturalne w pierwszy dzień.

Oliwy do ognia dolała wypowiedź Elżbiety dotycząca Ryszarda, po tym jak uczestnik w prywatnej rozmowie z pozostałymi kandydatami wyznał, że na stare lata nie chciałby ciężko pracować na plantacji.

Widzę, że on tu u mnie widzi taką agroturystkę, żeby sobie odpocząć, grilla napalić, piwko wypić. Jeśli się okaże, że któryś mężczyzna przyjechał tu po sławę, żeby się pokazać i ja go nie interesuję, to absolutnie podziękujemy

— skomentowała uczestniczka.

W internecie pojawiło się wiele niepochlebnych komentarzy.

Niby fajna, ale po tym ostatnim odcinku nasuwa mi się pytanie, czy ona szuka męża, wspierającego partnera, czy darmowego parobka do napraw i zbierania truskawek aż krzyż siądzie? Niech określi, czego wymaga, bo może panowie o czymś nie wiedzą. Uniknie nieporozumień i rozczarowań.

Jej zależy tylko na robolu w polu przy truskawkach.

Straszna kobieta, może w życiu codziennym fajna, przebojowa, ale nie do związku, widać to gołym okiem. Wszędzie widzi podstęp i intrygę.

— pisali widzowie.

Znaleźli się też fani programu, którzy poparli kobietę.

I dobrze, co myśleli, że przyjechali tu piwko popijać? Plantacja to ciężka praca, kobiecie trzeba pomóc, w końcu z tego będzie utrzymywany ich wspólny dom.

Fajna babka i dobrze, że ostrożna, bo takich "sołtysów" z pustą kieszenią to na pęczki można kosić.

— twierdzili internauci.

Zobacz najciekawsze momenty z ostatniego odcinka!

Kamil mógł liczyć na pomoc mamy w przygotowaniach do przyjazdu kandydatek. Kobieta zadbała o najdrobniejsze detale!
Źródło: Instagram @rolnikszukazonytvp
Reklama
Reklama