Agnieszka Kotońska z Gogglebox i inni influencerzy naciągali na produkty z AliExpress?

Żurnaliści wzięli pod lupę rynek, który dotychczas był słabo przebadany. To influence marketing, czyli mówiąc po polsku - sprzedaż za pośrednictwem promowania towarów w internecie przez popularne osoby. Okazuje się, że "znani i lubiani" potrafią wciskać niezły bubel.

Słuchawki z AliExpress

Ciekawym i symptomatycznym przykładem będzie kampania słuchawek HypePods. Reklamowane były jako tańsza i solidna alternatywa dla AirPodów Apple. Towar promował m.in. youtuber Marcin Dubiel czy Agnieszka Kotońska znana z programu Gogglebox. Dubiel reklamował słuchawki jako posiadające wysoką jakość i możliwe do nabycia za 129 zł tylko ze specjalnym kodem. Okazuje się, że tak naprawdę słuchawki HypePods to urządzenie i12 TWS z serwisu AliExpress. Kosztują one około 30-40 złotych w detalu lub jeszcze taniej w hurcie, gdzie jest możliwość nadruku na pudełku dowolnej nazwy.

Niestety, cena i pochodzenie produktu to nie jedyny problem na jaki trafili zawiedzeni klienci. Okazuje się, że produkty nawet nie leżały w polskich magazynach. Transport z Chin do klientów trwał kilka tygodni, część zamówień nie została nigdy zrealizowana. Sam towar natomiast okazał się tandetny i nietrwały.

Instrukcje dla influencerów z dziwnych maili

Dziennik opublikował również briefy produktowe. Były tam ścisłe instrukcje dla influencerów jak promować produkty. Co znamienne, maile wysyłane były z darmowych adresów oraz podpisywane anglojęzycznym nazwiskiem, którego wyszukiwanie w Google nie daje rezultatów.
Którzy influencerzy pozwalali sobie na takie praktyki?