Żona Rafała Maślaka udostępniła przerażające komentarze od hejterów. Ich dzieci otrzymały groźby

Rafał Maślak wraz z Kamilą Nicpoń są rodzicami dwójki dzieci - 2-letniego Maksymiliana i urodzonej w zeszłym miesiącu Michaliny. Para chętnie dzieli się w mediach społecznościowych rodzinnymi chwilami, co zwykle jest pozytywnie odbierane przez ich obserwatorów. Tym razem jednak było inaczej. Modelka opublikowała obrzydliwe wiadomości.

Dzieci Rafała Maślaka i Kamili Nicpoń padły ofiarą okrutnego hejtu

W jednym z ostatnich postów na Instagramie Kamila Nicpoń-Maślak pokazała zdjęcie swoich uroczych dzieci.

Moje dwa największe skarby ❤️????Nie powiem, że zawsze jest tak kolorowo jak na tym zdjęciu ? tym bardziej, że Maks jest w takim wieku, że roznosi go energia ? a mi wciąż niestety buzują hormony ? nocy też nie przesypiam ???‍♀️?? jednak takie chwile i słowa „kocham Cię mamuś” dają kopa do działania

- napisała w opisie.

Z pewnością nie spodziewała się, że wpis wzbudzi agresję wśród obserwatorów. Nagle otrzymała ona obrzydliwe komentarze, w których grożono śmiercią jej pociechom. Postanowiła opublikować je na swoim profilu ku przestrodze.

Jestem przerażona tym, co czytam. Nie wyobrażam sobie, jak bardzo musi być pani źle w życiu, mimo to życzę, aby nigdy nie dostała od nikogo takich słów. Ps. Takie obelgi są karalne, a profil nawet po usunięciu jest do odnalezienia przez miesiąc czasu.

- zapewniła celebrytka w InstaStories.

Sprawa została zgłoszona na policję

Chociaż hejetrzy pisali z fikcyjnych kont bez publikacji własnego wizerunku, to wcale nie znaczy, że ominą ich konsekwencje. Warto pamiętać, że w sieci nikt nie jest anonimowy. Rafał Maślak wraz z żoną zgłosili już sprawę na policję, więc ukaranie autorów gróźb to kwestia czasu.

Internet jest przestrzenią, z której każdy może korzystać do woli, zgodnie z własnym sumieniem. Niewyobrażalne jest jednak to, że są ludzie, którzy otwarcie życzą śmierci tobie lub twoim bliskim. Na takie zachowania nie powinno być przyzwolenia. Osoba, która napisała tak ohydne rzeczy pod zdjęciem moich ukochanych dzieci, została zgłoszona przeze mnie i mojego męża na policję. Nigdy nie życzę nikomu źle. Mam jednak nadzieję, że ręka sprawiedliwości dosięgnie osobę, która bez skrupułów pisze tak straszne rzeczy

- wyjaśniła Kamila Nicpoń-Maślak w rozmowie z Plotek.

W galerii zdjęć znajdziesz screeny z hejterskimi komentarzami.