Monika Richardson zamieściła osobisty wpis na Instagramie. Dziennikarka broni swojego byłego męża, Zbigniewa Zamachowskiego. Internauci chwalą ją za ten wpis.
Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała - burza po wspólnych zdjęciach
W środę m.in. w portalu Pudelek.pl ukazały się zdjęcia paparazzi Zbigniewa Zamachowskiego i jego nowej partnerki, Gabrieli Muskały. Na zdjęciach widać było, jak para opuszcza razem teatr i jedzie razem do jego mieszkania na Żoliborzu.
Zakochani Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała jadą po premierze do lokum aktora, gdzie spędzają razem noc (ZDJĘCIA) - brzmiał tytuł.
Paparazzi uwiecznili na zdjęciach też moment, na którym opuszczali mieszkanie nad ranem, stąd wniosek, że spędzili razem noc. Zamachowski dotąd nie potwierdził nowego związku z Muskałą, ale zdaje się, te zdjęcia zrobiły to za niego.
Pod artykułem posypały się bardzo nieprzychylne komentarze w stosunku do Zbigniewa Zamachowskiego - dotyczyły jego urody i tego, jak postąpił i jak zakończył małżeństwo z Moniką Richardson.
Monika Richardson broni Zbigniewa Zamachowskiego!
Teraz Monika Richardson zabrała głos w sprawie swojego wkrótce byłego męża. 49-latka zamieściła na Instagramie zdjęcie, do którego pozuje w białym garniturze.
49-latka zaapelowała do internautów, by nie wieszali psów na Zbigniewie Zamachowskim.
Dzisiaj bardzo "business", bo mam prośbę i chciałabym, żebyście potraktowali ją poważnie. Wiem, że mój wkrótce już były mąż nie ma ostatnio najlepszej prasy. Mówiąc delikatnie. Jego nieszczęsny romans z koleżanką aktorką też nie jest przez Was najlepiej odbierany. Trudno, jak sobie pościelił, tak się wyśpi - zaczęła.
Niezależnie od tego, co zrobił i jak zakończył ich małżeństwo, Richardson podkreśla, że przez 10 lat był częścią jej życia.
To jednak nie zmienia faktu, że należy do niego 10 lat mojego życia, a przez 6 lat nosiłam jego nazwisko. Dlatego proszę, nie nazywajcie go ziemniakiem, kurduplem, konusem, czy jak Wam się zdarzało, spoconym wieprzem. Niech sobie żyje szczęśliwie z pianinem, obrazem księcia Bulby i regałami z Ikei. Przepracowałam już jego wyprowadzkę i jego podziękowania za nasze 10 lat ("Monika tak bardzo chce pomóc, że aż przeszkadza") - napisała.
Dziennikarka wyraziła tylko nadzieję, że jej drugi mąż nie zabierze jej mieszkania.
Dopóki nie będzie chciał zabrać moim dzieciom i mnie mieszkania, w którym żyjemy, nie mam już do niego nic. Niech każdy żyje tak, jak umie i tak, jak chce.
Peace & love - napisała.
Fani chwalą ją za ten wpis.
Szacunek pani Moniko.... Brawo
Klasa i elegancja, podziwiam i gratuluję takiego podejścia do życia.
Podziwiam i bardzo szanuję taką decyzję. Nie każdy to potrafi.
Brawo p.Moniko. Kobieta jednak potrafi (czytać między wierszami)- pisali fani.
Oto cały jej wpis.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Co o tym sądzisz? Poznaj lepiej nową dziewczynę Zamachowskiego, Gabrielę Muskałę.