Nie żyje Tomasz Knapik. Legendarny lektor za tydzień skończyłby 78 lat

Nie żyje Tomasz Knapik

Na pewno setki razy oglądaliście film, serial lub słuchaliście audycji radiowej, w których głosu użyczał Tomasz Knapik. Dla wielu był legendą, a filmów z jego udziałem zawsze słuchało się lepiej. Miał kojący głos. O śmierci Tomasza Knapika poinformował jego syn, Maciej:

Kochani, chciałem Was poinformować, że dzisiaj zmarł mój Tata, Tomasz Knapik. Jak część z Was wie, od ponad dwóch miesięcy walczył z ciężkim kryzysem chorobowym. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że mu się uda. Niestety. Był Głosem w naszych domach, naukowcem i wykładowcą Politechniki Warszawskiej. Ukochanym Ojcem i Dziadkiem. W przyszły czwartek skończyłby 78 lat. Odszedł we śnie, nad ranem. Dołączył do mojej Mamy. Informację tę przekazuję w imieniu całej naszej rodziny i najbliższych przyjaciół. Wkrótce przekażę informacje o pogrzebie

Odeszła legenda

Tomasz Knapik skończył studia na Politechnice Warszawskiej, był doktorem elektrotechniki. Wykładał Wydziale Transportu PW. Od nastoletnich lat czuł, że jego głos jest charyzmatyczny i wiedział, jak go wykorzystać. Najpierw w radiowej Rozgłośni Harcerskiej, później w Polskim Radiu i TVP, a następnie zasilił kadrę Polskiej Kroniki Filmowej i pracował w niej do końca jej istnienia.

Jednak największą popularność zdobył, podkładając głos w filmach i czytając listy dialogowe w serialach. Mogliśmy ten ciepły i pełen uroku głos usłyszeć między innymi w: "Gwiezdnych Wojnach", "Rambo III", "Nagim Instynkcie", "Pamięci Absolutnej", "Terminatorze", serii "Szczęki", "Strażniku Teksasu" czy "Świecie według Bundych". Był niepowtarzalny i takiego go zapamiętamy...

Wyrazy współczucia dla rodziny, a tych słów nie zapomnimy nigdy: