Karolina Gilon z "Love Island" poszła opalać się na 30 min. w Hiszpanii. To, co stało się jej skórze, przeraża!

Karolina Gilon z "Love Island" - oparzenia słoneczne, opalanie

Wielkimi krokami zbliża się pierwszy odcinek czwartej edycji "Love Island". Zobaczycie go już dziś, w poniedziałek 30 sierpnia o godz. 22:10 w Polsacie. Program po raz kolejny poprowadzi Karolina Gilon.

Instagram.com/karolinagilonofficial/

32-latka już od kilku dni przebywa w Hiszpanii, gdzie przygotowuje się do nagrań. W niedzielę postanowiła wykorzystać ostatnie wolne chwile, które zostały przed rozpoczęciem nagrań i... niestety to był błąd!

Gilon postanowiła opalać się na basenie zaledwie przez 30 minut, niestety jej skóra bardzo to odczuła!

Poszłam na 30 min na basen... y.... [słońce] - napisała pod udostępnionym w relacji na Instagramie zdjęciem.

Jak Karolina Gilon wygląda po opalaniu?

Na jej skórze pojawiły się bardzo widoczne czerwone plamy po oparzeniu słonecznym. Są one zwłaszcza widoczne na dekolcie i na twarzy.

Gilon jest najlepszym przykładem na to, że nawet opalając się 30 min, trzeba używać kremów z wysokim filtrem. Poza tym 32-latka ma na ciele liczne tatuaże, a więc powinna wyjątkowo uważać na skórę podczas opalania.

Na szczęście prowadząca "Love Island" podeszła do sprawy z humorem i nie przejmuje się oparzeniami. Poza tym może liczyć na sprawdzony "beauty team", który zapewne zatuszuje wszelkie niedoskonałości jej skóry i cery.

Niemniej czerwone plamy na skórze sprawiają, że boli od samego patrzenia!