Paulina Sykut na premierze filmu "Czarny młyn" pojawiła się w czarno-białej koronkowej sukience z falbankami. Jej stylizacja nie wszystkim się spodobała.
Paulina Sykut w koronkowej sukience z falbankami na premierze filmu "Czarny młyn"
Paulina Sykut we wtorek pojawiła się na uroczystej premierze filmu "Czarny młyn" w reżyserii Mariusza Paleja. Dziennikarka była prowadzącą podczas tego eventu. Na Instagramie zachęcała do obejrzenia filmu.
Na film bardzo serdecznie was zapraszam do kina, bo to mądry i piękny film. W kinach możecie go oglądać od 27 sierpnia - napisała.
To młodzieżowy film przygodowy. Tak opisuje go producent.
Grupa przyjaciół mieszka w małym miasteczku, w którym przeżycie czegoś ekscytującego graniczy z cudem. Kiedy mimo ostrzeżeń wchodzą na zakazany teren Czarnego Młyna, ich wakacje zmieniają się nie do poznania - czytamy.
40-latka wystąpiła w biało-czarnej długiej koronkowej sukience.
AKPA
Jak Paulina Sykut wyglądała koronkowej sukience z falbankami?
Jej sukienka była bogato zdobiona - miała kilka rodzajów koronek, a także falbanki na rękawach i na dole. Miała też nieco pensjonarski styl. Do niej Sykut dobrała oryginalną aksamitną torebkę-worek i czarne czółenka.
Taka stylizacja jednak nie wszystkim się spodobała. Portal Plotek.pl nazwał kreację dziennikarki "babciną".
Prezenterka postawiła kremowo-czarną sukienkę z falbankami, która przypomina nieco nowoczesną fantazję na temat babcinej spódnicy... - napisał.
Nam jednak jej stylizacja się podobała! Nie zawsze przecież trzeba stawiać na nowoczesność. Jak tobie podoba się jej stylizacja?
