Marina Łuczenko na sobotnim ślubie Królikowskiego i Opozdy zaprezentowała się w błękitnej mini sukience na wesele. Fani byli ostrzy w ocenie i stwierdzili, że jej kreacja wyglądała "jak z bazarku". Co o tym sądzisz?
Marina Łuczenko w błękitnej mini sukience na ślubie Królikowskiego i Opozdy
Marina Łuczenko-Szczęsna w tę sobotę zjawiła się na głośnym ślubie Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy! 32-latka zaprezentowała się w ultra mini sukience w błękitnym kolorze.
Dekolt kreacji był wiązany na sznureczek i odsłaniał piersi. Sukienka miała prześwitujące lekko bufiaste rękawki, jednak przede wszystkim podkreślała jej zgrabne nogi.
Do niej wokalistka dobrała beżową torebkę model Nina Bag marki Gabriela Hearst i srebrne szpilki na fantazyjnym obcasie. Uzupełnieniem jej stylizacji były złote i srebrne bransoletki, kolczyki koła oraz pierścionki.
Wokalistka zrezygnowała z klasycznego upięcia na wesele i pozostawiła rozpuszczone lekko falowane włosy.
Cały czas trzymała smartfon w dłoni. Wokalistka pozowała ze znajomymi - z Patrykiem Pniewskim oraz aktorką Agnieszką Mrozińską.
Fani ostro o sukience na ślub Mariny: Jak z bazarku. Zero klasy
Naszym zdaniem w tej sukience wokalistka wyglądała uroczo i dziewczęco. Sukienka przede wszystkim podkreśliła jej bardzo zgrabną figurę.
Jednak internauci byli bardzo ostrzy w ocenie i mocno skrytykowali sukienkę Mariny twierdząc, że wyglądała "zbyt tanio".
Marina... tyle kasy, zero klasy. Sukienka jak z białoruskiego bazarku
Wygląda badziewnie, za takie pieniądze jakie ma można się ubrać z klasą!
Nieodpowiednia sukienka na wesele
One przyszły na, ślub do kościoła czy do clubu nocnego?!?! - komentowali internauci na Pudelek.pl
Jak ci się podoba jej kreacja na ślub? Faktycznie była taka zła?