Wakacje trwają w najlepsze. Nawet jeśli komuś nie udało się wyjechać za granicę czy choćby nad nasze polskie morze, to słońce grzeje dosłownie w każdym zakątku Polski, a co za tym idzie, trzeba na nie mocno uważać. Wychodzenie z domu bez nałożenia kremu z wysokim filtrem jest niewskazane, ale chyba Edyta Herbuś o tym zapomniała. Zjarała się przy tym jak lobster i gdy prezentowała na Instagramie swój płaski brzuch, to bardziej jej opalenizna przykuła uwagę fanów. Ajć. To musiało boleć!
Edyta Herbuś na Majorce
Edyta Herbuś jest akurat tą szczęściarą, że mogła sobie pozwolić na zagraniczny wyjazd a jej wakacyjny kierunek to Majorka. Oczywiście na jej Instagramie nie brakuje relacji z tego pięknego miejsca. Ostatnio na przykład wybrała się w rejs jachtem, z którego to mogła podziwiać wyjątkowy zachód słońca, które na Majorce grzeje jeszcze mocniej niż u nas.
No i w związku z tym grzaniem wygląda na to, że Edyta Herbuś zapomniała o kremie z wysokim filtrem, gdyż kiedy prezentowała na zdjęciu swój idealnie płaski brzuch, uwagę fanów zwróciła jej opalenizna. A raczej spalona wręcz skóra. Ktoś nawet odważnie porównał jej kolor do lobstera.
Edyta Herbuś w letniej stylizacji
Do wspomnianego zdjęcia Edyta pozuje w szerokich spodniach w słonecznych kolorze, w kolorowej górze od bikini i pasującej do tego narzutce. I choć wygląda naprawdę atrakcyjnie, a jej stylizacja mogłaby stać się inspiracją dla wielu osób, to jednak wszyscy komentują raczej jej opaleniznę, niż stylówkę.
Edyta twierdzi, że nie chodziło tutaj wcale o to, że zapomniała o kremie z filtrem, ale o to, że ćwiczyła jogę w pełnym słońcu. No cóż.. jedno jest pewne.. to naprawdę musiało BOLEĆ.
Zjaraną Edytę Herbuś zobaczysz w naszej galerii.
![Tak wygląda studentka Daria - ukochana zwolnionego Jacka. 22-latka zachwyca urodą i nie tylko... [dużo zdjęć]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/daria-brzezicka-jacek-protasiewicz-1.jpg)
