Łukasz i Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wrócili do siebie? Czy ich syn był wpadką? Odpowiedział!

Czy Łukasz Kuchta i Oliwia Ciesiółka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wrócili do siebie?

Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta byli jedną z ulubionych par widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Para wzięła ślub w 4 edycji.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez EarlGrey (@earlgrey_film)

A już 26 maja 2020 roku doczekali się synka, Franka! Niestety w grudniu 2020 roku wyjawili, że mimo prób ratowania związku i korzystania z pomocy psychologów, rozstali się.

Oliwia wyprowadziła się od Łukasza, który mieszkał na Śląsku i wróciła nad morze. Niedawno w sieci pojawiły się plotki, że Oliwia i Łukasz wrócili do siebie! Wszystko za sprawą tego, że na profil Oliwii na Instagramie wróciły wspólne zdjęcia z Łukaszem - wygląda na to, że wcześniej tylko je zaarchiwizowała, a nie usunęła. Dodatkowo z jej profilu zniknął grudniowy post o ich rozstaniu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Oliwia Ciesiółka (@modrafrelka)

To wszystko sprawiło, że na nowo wróciły nadzieje fanów. Niestety wygląda na to, że są płonne. W poniedziałek Łukasz udzielił wywiadu portalowi "Dzień dobry TVN", w którym wyjawił, że jest ojcem na odległość. Prawdopodobnie więc para nie wróciła do siebie.

Jakim ojcem jest Łukasz Kuchta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

Łukasz Kuchta mieszka na Śląsku, a Oliwia z ich synkiem Frankiem mieszka w Gdańsku, młodych rodziców dzieli więc aż 600 km. A zatem Łukasz jest ojcem na odległość, jednak robi wszystko, by jak najczęściej spotykać się z chłopcem. Niedawno spędził z synem tydzień wakacji sam na sam.

Niedawno miałem okazję spędzić z Frankiem ponad tydzień i był to na pewno najlepszy tydzień ostatnich miesięcy. Myślałem, że będzie mi ciężko zajmować się samemu rocznym dzieckiem, ale Franek jest tak kochany i grzeczny, że opieka nad nim okazała się czystą przyjemnością. I mamy już zaplanowany kolejny męski tydzień - powiedział w "Dzień dobry TVN".

Łukasz przyznał, że dzięki Frankowi stał się bardziej dojrzały.

Mówi się, że faceci to duże dzieci, i to prawda, nadal czuję się jak dziecko. Jednak syn sprawił, że przy nim czuję się jak dojrzały mężczyzna, bo nie ma nic piękniejszego niż uścisk takiego brzdąca, dla którego jest się całym światem - powiedział.

Łukasz zapytany o to, jak sam siebie ocenia jako ojca, odparł, że "wywiązuje się ze swoich obowiązków".

Łukasza w roli ojca zachwalała też jego mama, Anna Kuchta, którą widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na pewno pamiętają z programu.

Nie chciałabym idealizować syna, ale z tego, co obserwuję, jest wzorowym ojcem. Franio zawsze jest otoczony opieką, nakarmiony, czysty i widzę, że jest szczęśliwy z ojcem. Łukasz jest samodzielny, zawsze taki był i rzadko prosi o pomoc, chyba że mleko się skończyło albo pieluchy. Według mnie sprawdza się w roli ojca, jest bardzo obowiązkowy - powiedziała.

Czy syn Łukasza i Oliwii ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" był wpadką?

Łukasz i Oliwia szybko po zakończeniu programu zostali rodzicami. Stąd wielu fanów zaczęło zastanawiać się, czy Franek był wpadką. Łukasz już wcześniej odpowiedział na to pytanie w "Dzień dobry TVN".

Był planowanym dzieckiem. Bardzo go chcieliśmy i bardzo się cieszymy, że jest już z nami. Jeszcze 2 tygodnie wcześniej, z powodu pandemii, nie byłbym w stanie być przy porodzie. A tak, mogłem być i uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Każdy facet powinien widzieć, jak jego partnerka przeżywa poród. Naprawdę jest to niesamowite doświadczenie - powiedział.

Zobacz, jak razem wyglądali. Twoim zdaniem, powinni do siebie wrócić?