Ciągle mamy pandemię, Covid-19 nie pozwala o sobie zapomnieć, ale niektórym najwidoczniej to nie przeszkadza i decydują się na huczne imprezy. Do tego grona należy Sylwia Peretti z "Królowych Życia", która postanowiła urządzić imprezę z okazji 40. urodzin. Nie było to kameralne spotkanie w najbliższym gronie, a impreza tak huczna, że śmiało można byłoby ją pomylić z weselem.
Kto bogatemu zabroni?
Na jej profilu na Instagramie pojawiły się zdjęcia i filmy z tego dnia. Piękna Sylwia zaprezentowała się w długiej, srebrnej i bardzo obcisłej sukni. Jednak to nie była jedyna kreacja. Po kilku godzinach zmieniła ją na krótką mini. Na urodzinach pojawił się piętrowy tort, był dj, występ na żywo, skrzypek i wiele innych atrakcji. Goście pojawili się ubrani na biało i bawili się wybornie.
Internauci nie do końca rozumieją
Portale rozpisują się o urodzinach Sylwii z "Królowych Życia", a internauci są podzieleni. Jedni piszą, że nic złego nie zrobiła, a inni są oburzeni taką postawą:
A ja już trzeci raz przekładam wesele... Ma się kupę kasy, się ma imprezę bez problemów
Bogatym wszystko wolno
Ja się pytam, gdzie są organy ścigania? Zakaz zgromadzeń, imprez tylko dla zwykłych Kowalskich, a jak się ma kasę, to proszę... Nawet się z tym nie kryją. Codziennie relacje z wystawnych kolacji z restauracji, imprezy bez limitów osób, a my dalej siedźmy i czekajmy na łaskę rządzących... Podwójne standardy psia mać!
Czy Waszym zdaniem przesadziła, a może nie zrobiła niczego złego?