Ślub od pierwszego wejrzenia: Na Igę spadła lawina hejtu. "Czepialska i chimeryczna kobieta"

Ślub od pierwszego wejrzenia: Na Igę spadła lawina hejtu

W piątkowym, 10-tym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", najwięcej emocji widzów wywołało zachowanie Igi Śmiechowicz względem Karola. Para od początku nie dogadywała się. Iga była zła, gdy Karol mówił do niej "spokojnie" i przyznała, że to słowo bardzo ją denerwuje.

Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN7

By rozładować napięcie para wybrała się na wycieczkę do Szklarskiej Poręby, ale między nimi było już tylko gorzej. Iga miała pretensje do Karola, że nie jest radosny i nie docenia małych rzeczy. On skomentował, że po prostu taki jest i po nim nie widać uśmiechu.

Iga w końcu wybuchła i wygarnęła mężowi nieodpowiednie jej zdaniem zachowanie.

Czemu nie możesz doceniać małych rzeczy? Nie zawsze będzie tak, jak zaplanowałeś. Ja np. całą drogę się uśmiechałam, a ty nie. Jakoś chyba inaczej podchodzimy do tych rzeczy. Ja szłam całą drogę uśmiechnięta - powiedziała Iga.

Ja nie widziałem tego uśmiechu - odpowiedział jej Karol.

Bo się patrzyłeś w inną stronę - kontynuowała Iga.

Nieprawda, zwracałem uwagę - mówi Karol.

Nieprawda, ja się uśmiechałam na widoczki, a to, że ty czegoś nie spostrzegłeś, przykro mi - nie ustępowała Iga.

Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN7

Iga miała za złe Karolowi, że nie jest radosny.

On nie jest radosny, w ogóle. Ja biorę energię od ludzi, a od niego jej nie mam i ja już nie jestem sobą totalnie. Nawet teraz mi się płakać chce - mówiła Iga do kamery.

Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN7

Ekspert Piotr Mosak wyjątkowo ostro ocenił zachowanie Igi i nazwał je egocentrycznym. Twierdził, że 31-latka o wszystko obwiniła Karola, zamiast szukać zmiany w sobie.

Mnie się wydaje, że ona nie pracuje nad sobą w tej relacji. My namawiamy pary: poznajcie siebie, swoje ograniczenia i nauczcie się pracować nad sobą, żeby się z kimś dogadać.  Ona pokazuje tylko: "jestem taka". Dochodzi do wniosku, że "może faktycznie mam już za długo ten zły humor, no jak on by się wysilił, może by mi go poprawił". Więc znowu "nie ja, tylko ty Karol" - ocenił Mosak.

Internauci nie zostawili suchej nitki na zachowaniu Igi

Na zachowanie Igi z ostatniego odcinka spadła lawina krytyki. Internauci na Facebooku stwierdzili nawet, że Iga jest "wampirem energetycznym"!

Przy takiej czepialskiej i chimerycznej kobiecie jakże można być RADOSNYM. Całkowity brak kokieterii wobec fajnego, subtelnego mężczyzny. Tylko ciągłe narzekanie. Iga ma duże mniemanie o sobie.

Masakra, tylko tyle napiszę. Nie wierzę, że to kwestia montażu, bo żeby coś zmontować , trzeba mieć materiał. Toksyczny wampir energetyczny. Mosak podsumował w punkt: ja, ja, ja. Karol - super facet. Twoje reakcje są normalne, dobrze , że nie śmiejesz się na zawołanie. To zachowania Twojej „żonki” są co najmniej dziwne

Stać Go na Kobietę zupełnie inna i dojrzała ... dziecko niech zostawi w domu ... a jej życzę aby znalazła kiedyś takiego samego faceta jaki ona ma charakter . Może oczu w końcu otworzy.

Jaka ona jest straszna.. tylko wysysa energię z tego chłopa i jest tak męcząca, że mniej bym się zmęczyła wchodząc na tę górę niż po przebyciu dwóch minut w jej towarzystwie..

Internauci chwalili też stoicki spokój Karola i twierdzili, że po programie nie będzie mieć problemu ze znalezieniem dziewczyny.

Biedny Karol, takie "cudo" mu się trafiło. Brawa za cierpliwość.

Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby mentor aż tak jechał po uczestniczce. Straszna ta Iga, żal tego Karola .. dojrzały, mądry mężczyzna - duży szacunek dla niego, że potrafi do końca zachować się z klasą, bo do niej trzeba mieć anielską cierpliwość.

On ma anielska cierpliwość i tylko dlatego, że jest inteligentny to nie wybuchnie, a poczeka z klasą i zagryzie język do końca eksperymentu - pisali.

Wydaje się, że losy między tą dwójką są już przesądzone i prawdopodobnie rozstaną się. Co sądzisz o zachowaniu Igi?

Zobacz w galerii, jak wyglądał ich ślub. Szkoda, że to już koniec?