Co się stało z brwiami Michała Wiśniewskiego? "No chłopie, przegiąłeś trochę. Trójkąciki i gęsty busz" - oceniają fani

Michał Wiśniewski odżył?

W prasie i w Internecie można było wielokrotnie czytać o tym, że Michałowi Wiśniewskiemu nie wiedzie się najlepiej. Zarzucano mu, że zmienia żony jak rękawiczki i stale skacze z kwiatka na kwiatek. Że nie potrafi poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu, że nie opiekuje się należycie swoimi dziećmi.

Z nałogiem jednak wygrał - podobnie jak jego mama, z którą jest teraz w doskonałej relacji. Ślub brał wprawdzie 5 razy, ale wygląda na to, że z matkami swoich dzieci ma świetny kontakt, a cała czwórka często go odwiedza, co widać na Instastory. A mały Falco to aktualnie jego oczko w głowie, w dodatku Michał jest też szczęśliwe zakochany w swojej piątej żonie.

Wydaje się, że to naprawdę dobry czas dla Michała. Choć nie może koncertować i spotykać się z fanami, pozostaje z nimi w stałym kontakcie, dzięki profilowi na Instagramie.

Pozytywni obserwatorzy?

Gdyby tak przejrzeć profil Michała można by zauważyć, że nie ma u niego zbyt dużo hejtu. Czasami tylko zdarzy się jakiś krzywdzący komentarz, na który Wiśniewski raczej nie reaguje.

Ostatnio artysta opublikował u siebie pewną zaskakującą fotkę, która z pewnością spodobała się wszystkim fanom Star Trek'a. Jednak niektórym obserwatorom nie przypadły do gustu brwi Michała, a ktoś napisał nawet:

No chłopie przegiąłeś trochę. Trójkąciki i gęsty busz.

A Ty.. jak myślisz.. Czy Michałowi jest do twarzy w takich brwiach?