Od kilku miesięcy Maja Bohosiewicz przebywa na Teneryfie, gdzie stara się nie tylko relaksować, ale także normalnie funkcjonować. Pojechała na wakacje, a okazało się, że spodobało się jej na tyle, że zagrzała tam miejsce znacznie dłużej. Oczywiście nie zabrakło tam jej męża, dzieci, ale i Olgi Frycz ze swoją córeczkę. Obie panie przyjaźnią się, a aktorka brała udział nawet w sesji zdjęciowej dla marki Le Collet, której Maja jest właścicielką. W końcu jednak celebrytka wróciła! Ale tylko na chwilę. Odwiedziła jeden z zaprzyjaźnionych salonów fryzjerskich, żeby zadbać o swoje włosy. Co z tego wyszło?
Włosy rozwiane przez wiatr
Na Teneryfie Maja Bohosiewicz nie przejmowała się tym, jak wyglądały jej włosy. Układał je wiatr i hiszpańskie słońce. Jednak gdy wróciła na chwilę do Polski, postanowiła zrobić z nimi porządek. W tym celu udała się do zaprzyjaźnionego salonu fryzjerskiego, z którego usług korzysta od lat. Dokładnie w tym samym miejscu Olga Frycz zadbała o swoją nową fryzurę. Tym razem jednak to Maja Bohosiewicz była gwiazdą dnia. Jakie zmiany zaszły na jej głowie?
Blond jasny jak piasek na pustyni!
Maja nie tylko zadbała o nowy, jaśniejszy kolor włosów, ale przedłużyła je dość mocno i teraz przypomina dziewczynę surfera! Jak Wam się podoba taki efekt? Nam teraz celebrytka kojarzy się z kalifornijskim słońcem, a nie tym na Teneryfie. Może czas zmienić destynację? Na razie jednak przejrzyjcie naszą galerię :)
![Tak wygląda studentka Daria - ukochana zwolnionego Jacka. 22-latka zachwyca urodą i nie tylko... [dużo zdjęć]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/daria-brzezicka-jacek-protasiewicz-1.jpg)
