Jakiś czas temu Agnieszka Woźniak-Starak była szczególnie poruszona wywiadem ze sprzedawcą egzotycznego mięsa. Gwiazda nie wytrzymała i powiedziała kilka słów, które nie spodobały się panu Grzegorzowi. Sprzedawca zgłosił sprawę do sądu, więc teraz prezenterka musiała go oficjalnie przeprosić. Oczywiście zrobiła to w swoim stylu.
Agnieszka Woźniak-Starak obraziła sprzedawcę egzotycznego mięsa
Od jakiegoś czasu Agnieszka Woźniak-Starak powoli wraca do świata show-biznesu. Znów publikuje posty w swoich mediach społecznościowych, a w dodatku widzowie mogą oglądać ją w roli prowadzącej w "Dzień Dobry TVN".
Teraz na Instagramie gwiazdy pojawił się dość niespodziewany filmik, który nawiązuje do sytuacji sprzed kilku lat. Agnieszka Woźniak-Starak jest miłośniczką zwierząt i stara się unikać mięsa. Dlatego bardzo poruszył ją wywiad z mężczyzną, który zajmuje się sprzedażą egzotycznego mięsa. Gwiazda nie była zachwycona pomysłem zabijania i zjadania zebr, kangurów czy krokodyli, więc powiedziała sporo niepochlebnych słów o panu Grzegorzu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Gwiazda musiała przeprosić
Taki rozgłos niekoniecznie spodobał się sprzedawcy, dlatego sprawa trafiła do sądu. Ten stwierdził, że Agnieszka Woźniak-Starak rzeczywiście przekroczyła pewną granicę. Została zobowiązana do publicznego przeproszenia pana Grzegorza, o czym poinformowała wczoraj na Instagramie:
Zdenerwowałam się trochę, nie ukrywam, bo w czasach, gdy kolejne gatunki dzikich zwierząt znikają z powierzchni naszej planety, ktoś chce sztucznie tworzyć taką modę jeszcze w naszej szerokości geograficznej, gdzie te zwierzęta nie występują, jest bez sensu. [...] Znacie mój stosunek do zwierząt. Poniosło mnie. W krótkich żołnierskich słowach napisałam na Instagramie, co myślę o panu Grzegorzu. Pan Grzegorz również się zdenerwował i poszedł do sądu, do czego miał pełne prawo. W sądzie przegrałam i została zobowiązana do publikacji przeprosin, co niniejszym czynię
W kolejnym story pojawiły się wspomniane przeprosiny dla sprzedawcy egzotycznego mięsa. Jednak mimo wszystko gwiazda podkreśliła, że wciąż ma nadzieję, że nie będziemy jeść steków z pytona. Z tym ostatnim na pewno możemy się zgodzić.