Jarosław Wałęsa ostatnio wzbudził spore kontrowersje wpisami, którymi podzielił się na swoim koncie na Twitterze. Dotyczą one wystąpienia ojca Tadeusza Rydzyka w czasie 29. urodzin Radia Maryja. Synowi byłego prezydenta Polski nie spodobało się to, w jaki sposób dyrektor mówił o biskupie Janiaku. Nie tylko on poczuł się zbulwersowany. Wielu internautów wprost pisało, że takie słowa nie powinny paść z ust duchownego.
Ojciec Rydzyk przesadził?
Takiego zdania są wszyscy ci, którzy słuchali jego wypowiedzi z 29. urodzin Radia Maryja. Duchowny w swoim kazaniu odniósł się do biskupa Janiaka, który został zawieszony, a później sam zgłosił swoją rezygnację. Tadeusz Rydzyk nie widzi winy biskupa?
To jest współczesny męczennik. Media to zrobiły. Nie dajmy się katolicy! Że na jakiegoś księdza zaczną warczeć, jakieś filmidło zrobią, i wszyscy się potem trzęsą. Udowodnij, udowodnij winę! A nie ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem
Najwidoczniej sam ojciec dyrektor po tym, gdy jego słowa wywołały burzę w sieci, zreflektował się, że poszedł o krok za daleko i przekonuje, że zrobił to nieopatrznie i nie miał zamiaru nikogo obrażać. W swoim oświadczeniu napisał:
Chcę stanowczo oświadczyć, iż w słowach, które wypowiedziałem 5 grudnia 2020 r. przy okazji obchodów rocznicy założenia Radia Maryja nie było moją intencją ranienie kogokolwiek, a zwłaszcza osób, które jako małoletnie doświadczyły przestępstw seksualnych ze strony duchownych. Tacy sprawcy, po rzetelnym dochodzeniu i udowodnieniu winni spotkać się ze stosowną karą
Oburzenie Jarosława Wałęsy
Polityk oburzony słowami Tadeusza Rydzyka z urodziny Radia Maryja, opublikował serię wpisów na Twitterze. Nie przebierał w słowach:
Rydzyk to gnida którą należy wykluczyć z życia publicznego.
— Jarosław Wałęsa (@WalesaJL) December 7, 2020
Później pojawił się jeszcze mocniejszy wpis: "Bawię się z moją córeczką, a później słyszę Rydzyka. Na tego sku... śliny szkoda, ale jak spotkam, to dostanie w pysk" Słów w podobnym tonie było znacznie więcej. Polityk dodał także, że z dniem 7 grudnia nie jest już częścią Kościoła Katolickiego.
Potrzeba było kilkunastu godzin i snu, aby Jarosław Wałęsa zrozumiał, że nie tędy droga. W oficjalnym oświadczeniu na swoim Twitterze po serii wulgarnych słów napisał:
Szanowni Państwo, przepraszam za słowa użyte w moich wczorajszych wpisach. Słów tych użyłem, gdyż jestem rozgoryczony wypowiedziami ojca T.Rydzyka podczas 29 urodzin R Maryja.Taki język w debacie publicznej jest niedopuszczalny. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni.
— Jarosław Wałęsa (@WalesaJL) December 8, 2020
Czy politycy mogą dać się tak ponosić emocjom?