Dziennikarka słynie z dość nietypowego stylu życia. To oznacza, że często narażała swoje ciało na przeciążenia, które nie dotyczą większości ludzi. Teraz Martyna Wojciechowska zdradziła, czemu nigdy nie zobaczymy jej w krótkiej sukience. Okazuje się, że ma co najmniej kilka powodów, przez które unika eksponowania nóg.
Martyna Wojciechowska nie jest fanką krótkich sukienek
Martyna Wojciechowska raczej nie jest gwiazdą, która bryluje na salonach. Na ściankach możemy zobaczyć ją od wielkiego dzwonu. Rzadko zamienia też wygodne ciuchy na sukienki i szpilki. Teraz w wywiadzie dla "Vivy" zdradziła, czemu raczej stroni od pokazywania nóg.
Pewnie nie wszyscy pamiętają, że w 2004 roku dziennikarka miała ciężki wypadek podczas nagrań do programu "Misja Martyna". W wyniku tego zdarzenia życie stracił jej przyjaciel, a gwiazda złamała kręgosłup.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dziennikarka wiele przeszła
Od tamtego czasu jeszcze kilka razy była w sytuacjach, które pozostawiły po sobie wiele blizn:
Nie eksponuję nóg, bo po wypadkach mam na nich wiele blizn, ubytki fragmentów mięśni. Mam popękane naczynia krwionośne po ciąży, ale też od zmiany ciśnień i poddawania ciała gigantycznym przeciążeniom
Gwiazda przyznała, że to nie jedyne blizny na jej ciele:
Na brzuchu też mam dużą bliznę, a w zasadzie kilka. Mam za sobą dramatyczną operację ratującą życie i została mi szrama w poprzek brzucha, potem doszła jeszcze kolejna po cesarskim cięciu
Z bliznami czy bez- nie ulega wątpliwości, że Martyna Wojciechowska to inteligentna, piękna i pewna siebie kobieta. Może być przykładem dla wielu młodych (i nie tylko młodych) kobiet.
![Tak wygląda studentka Daria - ukochana zwolnionego Jacka. 22-latka zachwyca urodą i nie tylko... [dużo zdjęć]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/daria-brzezicka-jacek-protasiewicz-1.jpg)
