Beztroska Klaudia El Dursi reklamuje płaszcz i pomiędzy wierszami wspomina o strajku

Beztroska Klaudia El Dursi reklamuje płaszcz i pomiędzy wierszami wspomina o strajku

Beztroska Klaudia El Dursi reklamuje płaszcz i pomiędzy wierszami wspomina o strajku

Instagram

Kaludia El Dursi własnie naraziła się sporej części swoich fanów. Prowadząca "Hotel Paradise" udostępniła na swoim profilu post, w którym odniosła się do protestu kobiet, a jednocześnie, przy okazji, zareklamowała płaszcz, w którym zapozowała do zdjęcia. Internauci byli oburzeni, a sama zainteresowana zaczęła przepraszać.

Reklama

Kobiety strajkują Klaudia El Dursi reklamuje płaszczyk

Strajk kobiet zdominował większość medialnych nagłówków. Do protestujących na ulicach przyłączyło się wiele gwiazd — niektóre, tak jak Maja Ostaszewska, czy Anna Mucha wybrały się na manifestację, a inne podzieliły się swoją opinią w mediach społecznościowych. Niestety nie zabrakło też takich celebrytek, które wypowiedź o sytuacji w kraju wykorzystały w celach reklamowych. Ku zaskoczeniu wielu, właśnie na taki krok zdecydowała się Klaudia El Dursi.

Prezenterka związana z TVN wrzuciła na swój profil uśmiechnięte zdjęcie w białym, futrzanym płaszczyku:

W dziwnych czasach przyszło nam dzisiaj żyć... W państwie pełnym absurdu, w lęku o nasze jutro... Dlatego mam wielka wdzięczność za chwile takie jak ta

Pewnie w poście nie byłoby nic złego, gdyby nie to, że celebrytka oznaczyła w nim sklep internetowy, z którego pochodzi ów płaszczyk.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Klaudia El Dursi (@klaudia_el_dursi)

Przeprosiła już następnego dnia

Taka reklama nie spodobała się internautom:

Czy Tobie po ludzku nie jest wstyd?

Kraj pełen absurdów, wielkiej walki kobiet, ale w nowym płaszczyku walka jest o wiele przyjemniejsza

Komentarze chyba dały Klaudii sporo do myślenia. Na następny dzień przeprosiła:

Mój wczorajszy post wzbudził sporo kontrowersji. Nie dlatego, że poruszyłam ważny dla mnie temat, który obecnie budzi emocje, ale w związku z tym, że oznaczyłam markę płaszcza, w którym byłam na zdjęciu. Przyznaję, że było to niefortunne i nierozważne, przede wszystkim ze względu na powagę tematu. Nie miałam zamiaru go deprecjonować ani nikogo urazić, dlatego chciałabym Was przeprosić. Żyjemy w ciężkich czasach. Musimy walczyć o prawa, które nam się należą, a straciłyśmy je tak po prostu, z dnia na dzień. W tej walce jestem z Wami solidarna. Nie chciałam, aby tego typu sytuacja wpłynęła na powagę tematu, dlatego przepraszam

Myślicie, że takie przeprosiny załatwiły sprawę?

Reklama
Reklama