Założyciel Ani Mru-Mru odmawia współpracy z TVP i zarzuca stacji kłamstwa i dzielenie Polaków

instagram.com/marcin_jabbar

Wtorek, 27 października 2020

Założona w 1999 roku formacja kabaretowa "Ani Mru-Mru" w bardzo szybkim tempie zyskała ogromną popularność. Składająca się z trzech członków ekipa opracowała na przestrzeni lat wiele, dziś już kultowych skeczy, które potrafiły rozbawić publiczność w każdym wieku. W sobotę założyciel formacji "Ani Mru-Mru" Marcin Wójcik opublikował w mediach społecznościowych skierowane do TVP pismo. Takiego kroku z jego strony nikt się nie spodziewał.

Narracja TVP niezgodna z wartościami komika

W związku z otrzymanym zaproszeniem do programu "Kabaret za kulisami" kabareciarz postanowił opublikować na swoim Facebooku powód rezygnacji z występu w show TVP. Jak podkreśla, przed odpowiedzią chciał zweryfikować, czy stacja za sprawą swojego medialnego przekazu jest w stanie zyskać jego sympatię. Oczywiście tak się nie stało. Wójcik stanowczo zwrócił uwagę na wszechobecne w stacji zjawisko zakłamywania rzeczywistości i propagandy.

PHOTO: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA

Złość Marcina Wójcika

Założyciel "Ani Mru-Mru" nie omieszkał nie wspomnieć o dwumiliardowej kwocie, którą TVP otrzymała od państwa. Pochwalił się przy tym stawką, jaką miał otrzymać za występ w programie. Dodał także kilka słów do swojego oficjalnego stanowiska: "Kochani, żeby było jasne, szanuję wybory każdego z Was, artystów... ja niestety nie mogę, k**wa... i dziś wiem, że 21 lat uczciwie na to pracowałem, na to, żeby napisać i wysłać takie pisemko... miłej lektury ***** ***"

Słowa bardzo ostre i prezentujące zgoła inną postawę, jaką prezentowała stacja, w której Marcin Wójcik pracował. Czy zgadzacie się z jego stanowiskiem?

źródło: facebook.com/marcin.wojcik.73