"Królowe Życia" to program, który wzbudza ogromne emocje. Widzowie śledzą losy zupełnie obcych im ludzi, którzy dzięki swojej pozycji mogą sobie pozwolić na luksusowe życie. Mimo że często epatują bogactwem, nie razi to odbiorców, a wręcz można powiedzieć, że dzięki temu, jak się zachowują, zyskali swoje wierne grono fanów. Wśród nich z całą pewnością jest Dagmara Kaźmierska. Obok niej nie da się przejść obojętnie. W czwartym odcinku dziewiątego sezonu przyjdzie jej się zmierzyć z niełatwą rolą...
Dagmara pociesza załamaną Edzię
Jak donosi serwis pudelek.pl, niestety w najbliższym odcinku "Królowych Życia" nie zabraknie łez wzruszenia i smutku. Edzia, z którą przyjaźni się Dagmara, spodziewała się dziecka. Cieszyła się z trzeciej ciąży i chwaliła się nią. Niestety kobieta poroniła. Królowa Życia w najnowszym odcinku przyjechała do swojej przyjaciółki, aby ją pocieszyć.
Jestem załamana. Przeżyła swoje, przeżyła. A kto by nie przeżył? Człowiek musiałby mieć serce z kamienia, żeby tak go to nie obeszło. Płakała Edzia, ona co się wypłakała, to się wypłakała. Zanim ja na pewno przyszłam, bo rzęsy miała już takie chu*owe, zauważyłam. No to wiadomo, no z czego? Z płaczu
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tragedia w "Królowych Życia"
Edzia nie może dojść do siebie po tym, co ją spotkało. W czasie rozmowy z Dagmarą powiedziała:
Misiu został, misiu będzie tu, taki ładny kocyk. Dlatego nigdy nie wolno nic kupować przed dzieckiem. Dostałam szoku, wszystko wyrzuciłam, dużo rzeczy
Dagmara próbowała ją pocieszyć, mówiąc, aby ta nie płakała. Edzia odpowiedziała jej: "A z czego mam się cieszyć?". Współczujemy ogromnej tragedii i nie wyobrażamy sobie, przez co kobieta musiała przejść.