28 czerwca 2020 roku w Polsce wybieraliśmy Prezydenta Polski. Gwiazdy oczywiście także głosowały i dzieliły się zdjęciami z komisji wyborczych w sieci. Do tego grona należy także Małgorzata Rozenek-Majdan z mężem. Fani jednak zwrócili uwagą na dwa słowa, które ich zdaniem nie powinny wczoraj się pojawić. O co chodzi?!
Głosowanie na Prezydenta Polski
Małgorzata Rozenek-Majdan tuż po tym, gdy oddała głos w Obwodowej Komisji Wyborczej, wrzuciła do sieci zdjęcie z mężem. Podpisała je: Trzasnęliśmy to! No i się zaczęło... Internautom bardzo nie spodobało się to, że w jednoznaczny sposób dała znać na kogo głosowała.
"Trzasnęliśmy to" - tak napisała Perfekcyjna Pani Domu
I te dwa słowa nie spodobały się ludziom, którzy zaczęli lawinowo komentować. Przede wszystkim pojawiły się głosy, odnoszące się do tego, że tak sformułowanie zdanie to zerwanie ciszy wyborczej.
Cisza wyborcza nie obowiązuje? Jak tak będziecie trzaskać to będziemy mieli Rzeczpospolitą NIEMIECKĄ! Wszystkie firmy będą sprzedawane za granicę! Takiej "Polski" Pani chce?
Cisza wyborcza nie obowiązuje celebrytów
Czasami lepiej jest zamilknąć
Czym jest w takim razie cisza wyborcza? Państwowa Komisja Wyborcza wyjaśnia:
W okresie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób. W praktyce nie wolno m.in.: zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Dotyczy to również internetu
Jakie macie zdanie w tym temacie?