Izabela Janachowska, jak sama przyznaje, kocha swoją pracę, a po jej aktywności w mediach widać, że jest oddana bez reszty swojej firmie. Młoda mama, która rok temu urodziła, nie zwalnia i tempa i cały czas pracuje. Ostatnio paparazzi przyłapali ją na spacerze z mężem i synkiem. Widać, że para była bardzo zrelaksowana. Jak wyglądali?
Izabela Janachowska - praca i Christopher Alexander
Sama przyznaje, że na początku ciężko jej było pogodzić pracę z macierzyństwem w takim stopniu, jaki by ją zadowalał. Jest perfekcjonistką i chciała spędzać czas z synem, ale i oddawać się swojej pasji, którą jest jej praca. W jednym z wywiadów dla Vivy! powiedziała:
Do momentu narodzin małego prowadziłam szalony tryb życia. Obiecywałam sobie, że jak się urodzi, przynajmniej trzy miesiące spędzę tylko z nim. Zakładałam, że nikt nie będzie mi w tym czasie pomagał i będę tylko on i ja. Trochę żałuję, że dzisiaj siedzę w biurze, a nie jestem z Chrisem w domu. Ale jestem spokojna, bo wiem, że ma doskonałą opiekę. Jest z moją mamą.
Nie mogę tak zupełnie się odciąć. Firma potrzebuje mojego wsparcia, przewodnictwa, pomocy i nie mogłam męża samego z tym wszystkim zostawić. On oczywiście doskonale dowodzi całym zespołem, ale są takie rzeczy, których beze mnie nie zrobi
Nowy salon
W czasie spaceru, na którym zrobiono całej trójce zdjęcia, Iza z mężem i synem wybrała się do nowego salonu sukien ślubnych, który wkrótce będzie mieć otwarcie. Ona niemalże cała w bieli, Krzysztof w niebieskościach, a ich syn w wózku za 5000 złotych. Jak się prezentowali?