Fani kolorowej pracy już jakiś czas temu mogli przeczytać w "Życie na gorąco", że Katarzyna Glinka oraz jej życiowy partner: Jarosław Bieniecki, zamierzają wziąć ślub. W zasadzie wszystko już było ustalone, ale plany zostały przesunięte, ponieważ Kasia zaszła w ciąże.
Mały Leo jest już na świecie
Już na początku maja Katarzyna Glinka pochwaliła się na Instagramie swoim drugim synkiem. Od tego czasu i ona i jej partner ponownie mogą sprawdzać się w roli rodziców, a jak wiadomo, jest to niebywale wyjątkowa przygoda. Rodzice oszaleli na punkcie malucha, to też na Instagramie nie brakuje jego zdjęć. Choć od porodu minęło w zasadzie niewiele czasu, Kasia postanowiła już zadbać o formę. Czyżby miała powód?
Będzie ślub?
Plany były takie, że będzie romantycznie. Ślub miał odbyć się we Włoszech, ale wesele para chciała zorganizować już w Polsce i miało być naprawdę huczne. Plany pokrzyżowała im ciąża, jednak teraz, gdy Leo jest już na świecie, a i przyjęcia weselne w zasadzie można urządzać (do 150 gości) można wrócić do myśli o ślubie. Jak zapatruje się na to ta para?