Maja Bohosiewicz
Wieczorem jak dzieci zasypiają opowiadam im, jak się poznaliśmy z tatą, albo jak wyglądał dzień w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży, albo nasz pierwszy dzień w domu i zawsze, zawsze powtarzam: „jesteś moim spełnieniem marzeń”. Dzisiaj bawiliśmy się w chowanego i ukryci w spiżarce, kucając, Zachary chwycił mnie za głowę, popatrzył na mnie i powiedział : „zawsze o Tobie marzyłem”.
30-latka mówi o tym, co oznacza dla niej macierzyństwo i jak zmieniły ją jej dzieci.
Co mam napisać? Że bycie mamą to największy zaszczyt? Że nie oddałabym tej funkcji za żadne złoto tego świata? Że dzieci dały mi w życiu wszystko? Że uczą pokory, miłości, luzu. Że nauczyły mnie wydajności. Że prawie każdy poranek kiedy śpią i patrzę na nich zdrowych, pięknych, pachnących jest jak poranek w Boże narodzenie, na który czeka się cały rok. Patrzę na stare zdjęcia i choć jestem z nimi niespełna cztery lata chce mi się płakać, że już zaraz będą tacy duzi i „Niemoi”. Bardzo wam dziękuje kochane dzieci że wybraliście sobie mnie na swoją Mamę. Zawsze o was marzyłam - zakończyła.
Internauci wzruszyli się czytając ten opis. Co ciekawe, ten wpis trafił do wszystkich kobiet - i tych, które mają dzieci i tych, które ich nie maja i nie chcą mieć.
To zdjęcie jest przepiękne, wyraża więcej niż tysiąc słów. Głód nie wybiera :D dawaj matka cyca
Pięknie to napisałaś, łzy mi poleciały, bo czuję tak samo <3 i usłyszałam dziś z ust trzyletniej córki, że jestem dla niej najważniejsza i mnie nikomu nie odda!
Nie chcę mieć dzieci, ani za bardzo nie lubię o nich czytać, ale niesamowicie poruszył mnie ten tekst
Cudownie napisane. Twoje dzieci mogą być dumne, że maja taka kochająca Mamę - pisali internauci.
Maja Bohosiewicz-Kwaśniewska i jej mąż, Tomasz Kwaśniewski mają dwoje dzieci - 4-letniego syna Zacharego (urodzonego 17 czerwca 2016) i 3-letnią córkę Leonię (urodzoną 28 lipca 2017). Zobaczcie ich zdjęcia!
