Jeden z najbardziej kontrowersyjnych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia" miał pewne zarzuty co do montażu programu i rad ekspertów. Jeden z nich, psycholog Piotr Mosak, postanowił odnieść się do jego słów.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" - jedna para wzięła rozwód
Każdy sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wiąże się z ogromnymi emocjami, ale ten był w nie wyjątkowo obfity. Głównie za sprawą Adama Miciaka i Joanny Lazar. To jedyna para czwartego sezonu, która zdecydowała się na rozwód.
Widzowie dość szybko wyrobili sobie zdanie o Adamie. Mężczyzna nie starał się za bardzo, żeby małżeństwo przetrwało, a Asia czuła się oszukana. W dodatku ostatnio pojawiły się informację, że Adam ma nową partnerkę, która prawdopodobnie jest w ciąży. Sam zainteresowany świetnie podsumował swoje zachowanie w finałowym odcinku:
Nie mogłem i nie chciałem się kontaktować. Taką podjąłem decyzję (...). Przy kamerach wychodzę na ch*ja, ale taki nie jestem. Megagłupio wyszło
Co miał na myśli Adam Miciak?
Po emisji finałowego odcinka Adam miał do powiedzenia nieco więcej. Odsłonił kulisy programu i stwierdził, że gdyby słuchał psychologów z programu, widzowie ocenialiby go jeszcze gorzej.
Do tych słów postanowił odnieść się Piotr Mosak, który jest jednym z trzech ekspertów, dobierających pary w programie
Jestem przeciwnikiem hejtowania kogokolwiek. Nie lubię, nie podoba mi się to. Tym bardziej, jeśli za hejtem idą groźby karalne. Tak nie powinno być i nikt o siebie i swoją rodzinę nie powinien się bać. Dlatego proszę o nieatakowanie w żaden sposób uczestników programów telewizyjnych. Natomiast jeśli chodzi o to, co, jako ekspert "Ślub od pierwszego wejrzenia", mówię do uczestników, to wszystko jest nagrane i udokumentowane. Na pewno nie namawiam, w dodatku wulgarnie, do zmuszania partnerów do czynności seksualnych. Pozdrawiam serdecznie
Co myślicie o zachowaniu Adama?
